Adam Borowski na antenie Telewizji Republika porównał poziomy ostatnich konwencji PiS oraz PO.

– PiS to ekstraklasa a PO to druga liga, nawet nie pierwsza. Tam były konkrety, specjalistyczne panele dotyczące tego co władza chce zrobić, ja uczestniczyłem w panelu dotyczącym oświaty. Były twórcze. Z drugiej strony były sprzeczne obietnice. Mówili, że utrzymają to co PiS wprowadziło a potem, że jedną ustawą zniosą wszystkie zmiany wprowadzone przez PiS – powiedział.

Gość Republiki skomentował także program przedstawiony przez Grzegorza Schetynę.

- Ten 6-pak, co to jest? Walka o wolność i demokrację? Co to w ogóle znaczy. Opozycja szaleje na ulicach, mają swoje stacje w których są promowani. Każdy może głosić co mu się podoba, brak odpowiedzialności za słowa. Nic się za tym nie kryje. Walka o wolność to puste hasło. A mówiąc walka o zdrowie - każdy może powiedzieć że np. za miesiąc na SORach ma być diagnoza w 24 godziny, ale jak to zrobić? Jest luka pokoleniowa, brakuje obecnie lekarzy – mówił Borowski.

Szef klubu „Gazety Polskiej” stwierdził, że Grzegorz Schetyna jest twardym graczem, który przetrwał w tej partii trudne chwile, gdy Tusk „wyciął wszystkich Schetynowców”.

- Trzeba uznać że jest sprawnym politykiem partyjnym i umie to utrzymać. Ale sondaże są nieubłagane, nie jest obdarzony charyzmą. Nie otacza się też takimi ludźmi, pan Brejza jest najlepszym tego przykładem – stwierdził.

- W PO mają chyba świadomość trudnej sytuacji, w której postawił ją PSL, który walczy teraz o życie – dodał.

Borowski odnośnie ugrupowania Kukiz’15 powiedział, że chciałby, aby jego przedstawiciele dostali się do Sejmy.

- PiS-owi przydałaby się też konstruktywna krytyka. Nie jesteśmy nieomylni – stwierdził Adam Borowski.

Czytaj także:

Polacy nie mają wątpliwości! 72 procent uważa, że PiS zwycięży w jesiennych wyborach

Prof. Kik: celem Schetyny jest pokonanie PiS-u i zdobycie władzy za wszelką cenę