Przejdź do treści
Bodnar broni resortowych dzieci z MSZ
Telewizja Republika

Ponad 50 pracowników – byłych pracowników lub współpracowników służb specjalnych PRL - odeszło z Ministerstwa Spraw Zagranicznych w związku z nowelizacją ustawy o służbie zagranicznej. Większość z nich złożyła skargę do Rzecznika Praw Obywatelskich, który, nie pytając Trybunału Konstytucyjnego uznał, że nowelizacja nie była zgodna z konstytucją - dowiadujemy się z najnowszego odcinka programu Doroty Kani w TV Republika "Koniec Systemu".

Problem resortowych dzieci w MSZ przez wiele lat wydał się nie do rozwiązania. Sytuacji nie ułatwiał fakt, że kolejni ministrowie spraw zagranicznych byli zarejestrowaniu jako tajni współpracownicy służb specjalnych PRL-u z w resorcie zdecydowaną większość pracowników stanowili ludzie, którzy mieli kontakty z komunistycznymi służbami specjalnymi. Według informacji MSZ w 2018 roku pracowało 131 byłych tajnych współpracowników służb PRL; 7 z nich kierowało naszymi placówkami dyplomatycznymi.

Przez wiele lat związki pracowników MSZ ( w tym także dyplomatów) były pilnie strzeżoną tajemnicą.

Podobnie było w III RP – wiedza o funkcjonariuszach czy osobach zarejestrowanych jako tajni współpracownicy wiedziały tylko osoby wtajemniczone. Gdy Daniel Passent, obecnie felietonista lewicowego tygodnika „Polityka” w 1997 r. obejmował funkcję ambasadora w Chile, opinia publiczna nie była informowana o jego związkach ze służbami. Dziś już to nikogo nie dziwi – nie było jeszcze Instytutu Pamięci Narodowej a ministrem spraw zagranicznych był wówczas Dariusz Rosati zarejestrowany przez SB jako tajny współpracownik o pseudonimie „Buyer”. Sam Passent, który w latach 60. miał kontakty z komunistycznym wywiadem i kontrwywiadem, przekazywał informacje m.in. o poglądach amerykańskich dyplomatów. W 1964 roku Passenta, zarejestrowanego jako „Daniel”, a potem „John”, przekwalifikowano z kontaktu operacyjnego na tajnego współpracownika. Po ujawnieniu w 2006 roku przez „Misję specjalną” TVP1 faktu jego rejestracji przez SB, Daniel Passent wystąpił o autolustrację. Sądy lustracyjne dwóch instancji odmówiły mu, argumentując, że nie pełnił on funkcji publicznej w rozumieniu obowiązującej ustawy lustracyjnej.

Takich przykładów było mnóstwo – brak uporządkowanej wiedzy sprawił, że tajni współpracownicy bez problemu zawładnęli resortem spraw zagranicznych. Ta sytuacja była do 2006 roku a ściślej mówiąc do czasu, kiedy to prezes IPN prof. Janusz Kurtyka zadecydował o odtajnieniu akt komunistycznego wywiadu. Wtedy dopiero okazało się, jak służby PRL „sprywatyzowały” III RP w tym ministerstwo spraw zagranicznych.

W trakcie prac nad nowelizacją ustawy dochodziło w poprzedniej kadencji parlamentu w sejmowej komisji spraw zagranicznych do karczemnych awantur z strony opozycji, której nie podobał się twardy kurs zdekomunizowania MSZ.

Z archiwów IPN wynika, że pięciu byłych ministrów spraw zagranicznych zostało zarejestowanych przez służby specjalne PRL jako tajni współpracownicy – wynika z archiwów znajdujących się w Instytucie Pamięci Narodowej: „Kosk” - Krzysztof Skubiszewski; „Carex”- Włodzimierz Cimoszewicz: „Ralf” Adam Rotfeld: Must” –Andrzej Olechowski i „Buyer” –Dariusz Rosati.


Krzysztof Skubiszewski ( 1925-2010) – Kosk” ( mikrofilm o sygnaturze 9669/I). Minister spraw zagranicznych w latach 1989-1993. Zarejestrowany przez SB jako kontakt służbowo-informacyjny „K”. Później pojawia się w jej dokumentach jako TW „Kosk”. Służby specjalne PRL utrzymywały z nim kontakt w latach 1961-1969. Według akt IPN, był cennym źródłem informacji: „K” dostarczył SB opracowania, w których opisał działalność ośrodków m.in. zajmujących się tematyką Europy Środkowo-Wschodniej oraz badaniami dotyczącymi komunizmu. „K” sporządził m.in. charakterystykę prof. Zbigniewa Brzezińskiego pełniącego funkcję dyrektora Instytutu Badań nad Sprawami Komunizmu. Opisał również działalność prof. Jana Karskiego, wykładającego na Uniwersytecie Georgetown w Waszyngtonie i prof. Ludwika Krzyżanowskiego, twórcy kwartalnika „The Polish Review”, wykładowcy języka polskiego na nowojorskim uniwersytecie.


Adam Rotfeld „Rauf” , „Ralf”, „Serb” , „Rot” ( IPN 002082/291, IPN BU 002086/758, ) - szef MSZ w rządzie SLD, to wieloletni pracownik Państwowego Instytutu Spraw Międzynarodowych. W 1956 r. był jednym z organizatorów komórki komunistycznej w Szkole Głównej Służby Zagranicznej aż do ukonstytuowania się ZMS, którego był członkiem. W okresie PRL zarejestrowany jako tajny współpracownik – kontakt operacyjny wywiadu PRL . W Szwajcarii kontaktował się z nim funkcjonariusz komunistycznej bezpieki Henryk Bosak, w III RP polityk SLD.


Andrzej Olechowski - „Tener” i „Must” ( mikrofilm - J-7588, 81-06-25). – szef MSZ w rządzie Waldemara Pawlaka. W Latach 80. był pracownikiem Banku Światowego. W okresie pracy w instytucjach międzynarodowych jako tajny współpracowniku komunistycznego wywiadu miał on współpracować z komunistycznym wywiadem. Jak ujawnił historyk Sławomir Cenckiewicz, Olechowski był kontaktem operacyjnym funkcjonariusza komunistycznej bezpieki Gromosława Czempińskiego, późniejszego szefa UOP.
Dariusz Rosati - „Buyer” ( IPN BU 001043/3344 )- jako polityk Sojuszu Lewicy Demokratycznej w latach 1995–1997 piastował stanowisko ministra spraw zagranicznych w czasie, gdy funkcję premiera sprawował Włodzimierz Cimoszewicz, który – według dokumentów IPN – był z kolei zarejestrowany jako TW „Carex”. Z archiwów Instytutu wynika, że Dariusz Rosati w 1968 r. został zarejestrowany przez Departament I MSW jako kandydat na tajnego współpracownika (kryptonim „Kajtek), w 1976 r. w kategorii „zabezpieczenie”, a w 1978 r. jako kontakt operacyjny ps. „Buyer (kupiec). Z kolei w 1985 r. został zarejestrowany w Departamencie II MSW (kontrwywiad) w kategorii „kandydat”, a listopadzie 1989 r. w kategorii „zabezpieczenie”.


Włodzimierz Cimoszewicz „Carex ” ( IPN BU 01911/115)- zarejestrowany przez Wydział II Departamentu I MSW jako kontakt operacyjny przed dwuletnim wyjazdem do USA na stypendium Fullbrighta. W aktach zachowała się m.in. własnoręcznie pisana przez Cimoszewicza obszerna notatka. Sporządził ja podczas pobytu w USA. Opisał w niej wizytę, jaką złożyli mu pracownicy wywiadu amerykańskiego. Notatkę przekazał swojemu oficerowi prowadzącemu w USA, który pracował w misji przedstawicielskiej przy ONZ. Z tych dokumentów komunistycznej bezpieki wynika również, że Cimoszewicz utrzymywał kontakty z SB także po powrocie do Polski z USA w 1983 i 1984 roku.

Telewizja Republika

Wiadomości

Bolsonaro jak Trump. Chcą uniemożliwić start byłemu prezydentowi

Kanada aresztuje Netanjahu. Trudeau jasno przeciw Izraelowi

Kobieta prokuratorem generalnym USA. Kartele mają problem

Nazwał decyzję MTK "antysemickim posunięciem"

Sejm debatował nad projektem w sprawie dodatkowego urlopu

Zełenski: Atak nową rakietą to eskalacja wojny. CO na to NATO?

Niemieckie SPD idzie w zaparte. Upadł Scholz! Niech żyje Scholz!

Zmiany w życiu potencjalnego kandyata PiS na Prezydenta RP

Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm

Bronią swoich! Sejm odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu Frysztakowi

Radni chcą skontrolować klub piłkarski WKS Śląsk Wrocław

Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!

Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych

Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!

Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych

Najnowsze

Bolsonaro jak Trump. Chcą uniemożliwić start byłemu prezydentowi

Sejm debatował nad projektem w sprawie dodatkowego urlopu

Zełenski: Atak nową rakietą to eskalacja wojny. CO na to NATO?

Niemieckie SPD idzie w zaparte. Upadł Scholz! Niech żyje Scholz!

Zmiany w życiu potencjalnego kandyata PiS na Prezydenta RP

Kanada aresztuje Netanjahu. Trudeau jasno przeciw Izraelowi

Kobieta prokuratorem generalnym USA. Kartele mają problem

Nazwał decyzję MTK "antysemickim posunięciem"