Przejdź do treści

Błaszczak mocno o wiceszefie MON: rządzący, by przykryć niekompetencję zajmują się hejtem

Źródło: x.com

Obecnie rządzący zahamowali rozwój polskiego wojska, muszą jakoś przykryć swą niekompetencję i zajmują się hejtem - mówił PAP Mariusz Błaszczak (PiS) po zapowiedzi wiceszefa MON Cezarego Tomczyka, że złoży zawiadomienie do prokuratury w związku ze zniszczenia samolotu TU-154M o numerze bocznym 102.

Tomczyk poinformował w czwartek w Sejmie, że złoży zawiadomienie do prokuratury dotyczące b. szefów MON: Antoniego Macierewicza i Mariusza Błaszczaka oraz b. członka podkomisji smoleńskiej Glenna Jorgensena. Według wiceszefa MON "poprzez zaniedbania i świadome działania" doprowadzili oni "do zniszczenia samolotu TU-154M o numerze bocznym 102”; to bliźniacza maszyna Tupolewa, który rozbił się pod Smoleńskiem w 2010 roku.

Odnosząc się do zapowiedzi wiceszefa MON Błaszczak powiedział PAP, że "mamy do czynienia z hejterem".

"Oni nic nie potrafią. Oni zahamowali rozwój polskiego wojska w zasadniczych sprawach dotyczących zwiększenia liczebnego polskiego wojska i dotyczących modernizacji, wyposażenia i dlatego zajmują się hejtem. Muszą jakoś przykryć swoją niekompetencję" 

 

- dodał szef klubu PiS.

 

Zdaniem Błaszczaka z aktywności wiceministra Tomczyka "więcej pożytku byłoby wtedy, gdyby poszukał drona, który wleciał na polskie terytorium". 

"Poradziłbym panu nadministrowi Tomczykowi żeby pojechał na Lubelszczyznę i poszukał drona Shahed, który pod koniec sierpnia tego roku wleciał na terytorium naszego kraju" 

 

- powiedział b. szef MON. "Tak powiedział dowódca operacyjny, potem premier Donald Tusk stwierdził, że może to był jedne dron, a może to były dwa drony" - dodał.

Błaszczak nawiązywał do informacji z końca sierpnia br., kiedy Rosja zaatakowała zmasowanym ostrzałem rakietowym piętnaście obwodów Ukrainy, w tym także sąsiadujący z Polską obwód lwowski. Dowództwo operacyjne informowało wtedy, że na terytorium Polski wleciał prawdopodobnie bezpilotowy statek powietrzny ;obiekt zanikł na radarach w rejonie gminy Tyszowce na południe od Hrubieszowa. Analiza trajektorii lotu, prędkości i wysokości, z jaką się ten obiekt poruszał - według przypuszczeń wojska - pozwala domniemywać, że był to bezzałogowy statek powietrzny, np. typu Shahed, jakiego używają Rosjanie, atakując Ukrainę.

Źródło: PAP

Wiadomości

Nadciąga! Południe kraju przygotowuje się na pogodowy chaos

Kanthak: pieniądze publiczne ze Spółek Skarbu Państwa trafiają do prywatnego podmiotu

Zmarł ks. Stanisław Starczyński – duchowy opiekun niepełnosprawnych

Jastrzębowski o Domańskim: Musi wykonać zalecenie PKW i wypłacić pieniądze PiS

USA zawiesiły część sankcji przeciwko Syrii

Skandal. Padła niedwuznaczna zachęta do donoszenia na dr. Karola Nawrockiego

Trump: Kanada mogłaby być 51. stanem USA

ONZ oskarża armię izraelską o ostrzelanie jej konwoju

Ziemkiewicz: wykonawcy tej bandyckiej polityki będą się zastanawiać, czy Tusk zdoła ich ochronić?

Sensacyjne odkrycie w krypcie katedry wileńskiej

Potrącił i dwukrotnie przejechał po poszkodowanym. Grozi mu dożywocie

W nowej siedzibie Republiki praca wre. Powstaje ściana wideo

Prezydent Azerbejdżanu żąda od Rosji ukarania winnych katastrofy

Kongres oficjalnie zatwierdził wybór Donalda Trumpa na 47. prezydenta USA

Goście z 92 krajów zwiedzili w 2024 roku papieskie muzeum w Wadowicach

Najnowsze

Nadciąga! Południe kraju przygotowuje się na pogodowy chaos

USA zawiesiły część sankcji przeciwko Syrii

Skandal. Padła niedwuznaczna zachęta do donoszenia na dr. Karola Nawrockiego

Trump: Kanada mogłaby być 51. stanem USA

ONZ oskarża armię izraelską o ostrzelanie jej konwoju

Kanthak: pieniądze publiczne ze Spółek Skarbu Państwa trafiają do prywatnego podmiotu

Zmarł ks. Stanisław Starczyński – duchowy opiekun niepełnosprawnych

Jastrzębowski o Domańskim: Musi wykonać zalecenie PKW i wypłacić pieniądze PiS