– Wybory uzupełniające do Senatu, w których PiS zgarnęło całą pulę, są na to najlepszym dowodem – powiedział Błaszczak.

W pierwszym tygodniu września przeprowadzano wybory uzupełniające do wyższej izby parlamentu. W okręgu rybnickim, mazowieckim obejmującym powiaty garwoliński, miński i węgrowski oraz w okręgu nr 82 w woj. świętokrzyskim zwycięzcami zostali kandydaci PiS.

– Ani wizyta Donalda Tuska, ani Elżbiety Bieńkowskiej w Rybniku nie przełożyły się na wygraną PO – przypomniał polityk.

Jego zdaniem można mieć uzasadnione wątpliwości co do wiarygodności pracowni przeprowadzających sondaże.

– Dzięki czujności dziennikarzy dowiedzieliśmy się parę dni temu, że w Radzie programowej CBOS-u zasiada rzecznik rządu, p. Iwona Sulik. Sam fakt, że jest to fundacja finansowana przez rząd, co stoi w jej statusie, stawia jej wiarygodność pod znakiem zapytania – stwierdził Błaszczak.

O kontrowersyjnym składzie Rady tej sondażowni pisał również portal www.telewizjarepublika.pl. >>> CZYTAJ WIĘCEJ.

Podobne wątpliwości miał wiceprzewodniczący KP PiS co do badania przeprowadzonego przez TNS. Z tego sondażu wynika, że na partię rządzącą zagłosowałoby 34 proc. wyborców, na PiS zaś - 28 proc. respondentów.

– Zwracam uwagę, że to badanie przeprowadzono jeszcze zanim do opinii publicznej, i to też za sprawą dziennikarzy (CZYTAJ WIĘCEJ), trafiła informacja, że z powodu niewytłumaczalnego błędu urzędniczego Polska straci ponad 3,3 mld zł, bo nie będzie mogła ściągnąć podatku od firm zarejestrowanych w tzw. rajach podatkowych – powiedział Błaszczak.

WYSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY PIOTRA GOĆKA Z MARIUSZEM BŁASZCZAKIEM, A W NIEJ RÓWNIEŻ O WYŁONIENIU KANDYDATA PIS NA PREZYDENTA RP I DONIESIENIACH „NEWSWEEKA” NA TEMAT USTĄPIENIA JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO