Każdy człowiek potrzebuje miłości i jest zdolny do jej realizacji – piszą biskupi w liście pasterskim na Niedzielę Świętej Rodziny. Zachęcają w nim też do odkrywania rodzinnego szczęścia w relacjach otwartych na obecność Boga i drugiego człowieka.
W naszych domach przeżywamy tajemnicę Bożego Narodzenia, która prowadzi każdego człowieka do podstawowego pytania o miłość – piszą biskupi w liście pasterskim, który będzie odczytywany w niedzielę w kościołach na terenie całej Polski.
Potrzeba świadectwa radosnych i świętych małżeństw, dzięki któremu ludzie młodzi, ale także i małżonkowie przeżywający kryzysy, uwierzą w miłość – głosi list biskupów.
Biskupi podkreślają, że ta potrzeba wynika z tego, iż młodzi ludzie, pytani o ideał szczęścia, niezmiennie odpowiadają, że chcieliby zawrzeć małżeństwo i założyć szczęśliwą rodzinę.
Autorzy listu przypominają, że osoby żyjące w małżeństwie nie zostają same i nie są skazane wyłącznie na siebie, ale „żyją w obecności Boga, czerpiąc z łaski sakramentalnej”. Podkreślają też, że małżeństwo to zawsze relacja mężczyzny i kobiety, którzy łączą się ze sobą.
W liście nawiązano też do niedawno rozpoczętego Roku Miłosierdzia. Zdaniem biskupów to właśnie rodzina jest „pierwszą szkołą miłosierdzia, w której uczymy się praktykować uczynki miłosierne względem ciała i duszy na wzór naszego Mistrza Jezusa Chrystusa”.
Autorzy listu zwracają także uwagę na to, że „małżeństwo nie jest rzeczywistością smutku i niesienia ciężarów ponad siły, nie jest problemem, ale jest szansą dla każdego z członków rodziny na pełny rozwój”. W liście przypomniano, że papież Franciszek wielokrotnie wzywał małżonków chrześcijańskich do „radości wiary, która promieniuje i przemienia cały świat”.
Hierarchowie w liście zwracają uwagę uwagę na codzienne czynności, takie jak wspólna modlitwa, posiłek przy jednym stole, rodzinne świętowanie, które sprawiają, że „odkrywamy radość bycia ze sobą i dla siebie”.
W liście znajduje się także zachęta do modlitwy w intencji małżeństw i rodzin, zwłaszcza tych, które przeżywają problemy, którym grozi rozpad, w których brakuje bezinteresownej miłości.