Bernacki nie ma złudzeń: Wczoraj w Senacie otrzymaliśmy lekcje antydemokracji
Gościem redaktor Emilii Pobłockiej w programie Telewizji Republika "Prosto w oczy" był senator Prawa i Sprawiedliwości Włodzimierz Bernacki. -Określenie działania pana marszałka złośliwością, to mogłoby się to okazać cnotą. Tu mieliśmy do czynienia z działaniem chłodnym, zimnym, które zmierzało do tego, żeby realizować plan po pierwsze maksymalnego wydłużenia czasu procedowania ustawy - powiedział.
– Polacy którzy obserwowali wczoraj obrady Senatu, otrzymali lekcje antydemokracji, otrzymali lekcje troszkę historii, bo jeśli ktoś zastanawiał się, jak funkcjonował parlament u schyłku Pierwszej Rzeczypospolitej, to mógł to zobaczyć na przykładzie wczorajszego Senatu - stwierdził senator.
– Po pierwsze zobowiązanie, które ciąży na marszałku Senatu, to działanie na rzecz dobra Rzeczypospolitej - podkreślił.
– Po ustaleniu porządku dziennego obrad, poinformowano, że glosowanie dotyczące tej właśnie ustawy zostanie przeprowadzone w środę. Okazało się że w tzw. międzyczasie marszałek zdecydował, że te głosowania odbędą się dzisiaj i ustawił je na osiem minut później - kontynuował Włodzimierz Bernacki.
– Głosowania które były przeprowadzone w Senacie dwukrotnie zakończyły się fiaskiem, czyli okazywało się, że bądź to system, bądz to wynik dla większości senackiej był niekorzystny, więc wracano i uznawano te głosowanie za niebyłe - mówił polityk PiS.
– Wczoraj otrzymaliśmy lekcje. Mam nadzieję, że młodzież nie oglądała, żeby nie czerpała z tych najgorszych wzorów antydemokratycznych, antyprawnych, bo ten standard który zobaczyliśmy wczoraj w Senacie, taki był - ocenił rozmówca Emilii Pobłockiej.
– Określenie działania pana marszałka złośliwością, to mogłoby się to okazać cnotą. Tu mieliśmy do czynienia z działaniem chłodnym, zimnym, które zmierzało do tego, żeby realizować plan po pierwsze maksymalnego wydłużenia czasu procedowania ustawy, a po drugie doprowadzenie do takiego stanu, żeby ta debata nie miała charakteru parlamentarnego, a tylko medialny. To nie złośliwość a wyrachowanie i swego rodzaj cynizm polityczny. To są takie cechy, które są właściwe do określenia opozycji totalnej - dodał Włodzimierz Bernacki.