Bąkiewicz o prowokacji Giertycha po wizycie w Kanale Zero

Republika/mkl

21-07-2025 22:00

Źródło: x.com/@RBakiewicz

Robert Bąkiewicz ostro wypowiedział się o swoim udziale w programie Roberta Mazurka na Kanale Zero. W mediach społecznościowych zasugerował, że redakcja mogła paść ofiarą politycznej prowokacji ze strony Romana Giertycha.

Bąkiewicz komentuje wywiad w Kanale Zero

Lider Ruchu Obrony Granic Robert Bąkiewicz w miniony piątek był gościem programu „Godzina Zero” prowadzonego przez Roberta Mazurka w Kanale Zero. Choć rozmowa miała dotyczyć kwestii merytorycznych związanych z sytuacją na granicy polsko-niemieckiej, zdaniem Bąkiewicza szybko przekształciła się w jednostronny atak:

— Niestety, rozmowa – która miała być rzetelnym wywiadem – szybko zamieniła się w jednostronny atak na moją osobę — napisał w mediach społecznościowych.

Według byłego lidera Stowarzyszenia Marsz Niepodległości za zmianą tonu rozmowy miał stać „atak oparty na fałszywej narracji człowieka, który wraz z innymi nielegalnie przejął Stowarzyszenie Marsz Niepodległości – Marcina Białaska”.

Bąkiewicz szczegółowo wyjaśnił, kim – według jego wiedzy – jest Marcin Białasek. Wskazał, że to osoba związana z Romanem Giertychem.

— Białasek był i – jak można przypuszczać – nadal jest powiązany z kręgiem najbliższych współpracowników Romana Giertycha — podkreślił.

Przypomniał, że Białasek pełnił funkcję prezesa spółki ArsPolitica, której 100% udziałów miało należeć do Fundacji Inicjatyw Polskich – organizacji, jak napisał, „ściśle powiązanej z obozem Giertycha”.

Bąkiewicz wymienił też inne osoby mające zasiadać w radzie tej fundacji. Znalazł się wśród nich Sebastian Jorgut ps. „Foka”, który – jak napisał – miał być „osobistym ochroniarzem Giertycha”. Wskazał również na Krystiana Lasika – „człowieka, który przesłuchiwał Barbarę Skrzypek wspólnie z prokurator Wrzosek”.

— To właśnie to przesłuchanie, według licznych relacji, miało przyczynić się do jej śmierci — dodał.

Na zakończenie wpisu Bąkiewicz postawił pytanie o możliwy udział Romana Giertycha w całej sprawie. Zastanawiał się, czy atak w programie mógł być „przygotowany i inicjowany przez samego Giertycha”, a Robert Mazurek „stał się ofiarą ich prowokacji”.