Przejdź do treści
Awaria w "Czajce" nie była celowym działaniem. Potwierdza policja i prokuratura
PAP

Awaria kolektora doprowadzającego ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni "Czajka" nie była wynikiem celowego działania – poinformowała "Rzeczpospolita", powołując się na informacje prokuratury. Po kolejnej awarii w „Czajce” takie podejrzenie miało Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie, które złożyło zawiadomienie w prokuraturze. Podkreślało w nim, że dzień przed awarią zakończył się przegląd instalacji, który nie wykrył żadnych nieprawidłowości. Stąd przypuszczenie, że do awarii mogło dojść na skutek sabotażu lub innego działania o charakterze terrorystycznym.

Jak pisze "Rzeczpospolita", "szokującą hipotezę o tym, że system odprowadzania ścieków w oczyszczalni "Czajka" mógł zostać uszkodzony na skutek "sabotażu lub innego działania o charakterze terrorystycznym", postawił zarząd Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie w zawiadomieniu do prokuratury".

Jednak dziennik ustalił, że oględziny zniszczonego tunelu, przeprowadzone na miejscu przez policjantów i prokuratorów, tej wersji przeczą - nie znaleziono nic, co wskazywałoby na celowe uszkodzenie instalacji.

W ubiegły czwartek śledczy na miejscu dokonali oględzin zniszczonej kanalizacji. Policjanci - w tym doświadczony pirotechnik - i dwaj prokuratorzy weszli do tunelu jednocześnie z dwóch stron - od strony lewobrzeżnej (ul. Farysa) oraz praskiej (Zakładu Świderska), posuwając się naprzód.

Według relacji uczestników oględzin przytoczonej przez "Rz", sam tunel pozostał nienaruszony. Jednak ciśnienie z uszkodzonej rury i napierające od spodu ścieki uniosły posadzkę tunelu (rury są pod posadzką), a w pewnym miejscu wybrzuszyły ją i wyrwały jej konstrukcję. 

Idące naprzeciw siebie ekipy śledczych nie spotkały się, oddzieliła je odległość ok. 8 metrów. "W tym miejscu posadzka tunelu, po której szliśmy, uniosła się już tak wysoko i była tak zawalona gruzem z uszkodzonej podłogi tunelu, że dalej nie dało się iść. (...) Nie ujawniono śladów osmoleń charakterystycznych dla użycia materiałów wybuchowych" - stwierdził w rozmowie z gazetą policyjny pirotechnik.

"Czy możliwe byłoby wpuszczenie ładunku do rury?" - zapytała "Rz" - "Wykluczone, system wychwytuje nawet drobne przedmioty" - powiedział gazecie jeden ze śledczych.

PAP, Rzeczpospolita

Wiadomości

Byli na wysokości 9 km! Powiedział stewardesie, że musi wyjść...

Startuje Puchar Świata w skokach narciarskich. Będzie 100?

Bolsonaro jak Trump. Chcą uniemożliwić start byłemu prezydentowi

Netanjahu może lecieć do Argentyny. Milei kontestuje wyrok MTK

Demonstracje na Kubie. Dramatyczne hasła protestujących

Kanada aresztuje Netanjahu. Trudeau jasno przeciw Izraelowi

Kobieta prokuratorem generalnym USA. Kartele mają problem

Nazwał decyzję MTK "antysemickim posunięciem"

Sejm debatował nad projektem w sprawie dodatkowego urlopu

Zełenski: Atak nową rakietą to eskalacja wojny. CO na to NATO?

Niemieckie SPD idzie w zaparte. Upadł Scholz! Niech żyje Scholz!

Zmiany w życiu potencjalnego kandyata PiS na Prezydenta RP

Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm

Bronią swoich! Sejm odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu Frysztakowi

Radni chcą skontrolować klub piłkarski WKS Śląsk Wrocław

Najnowsze

Byli na wysokości 9 km! Powiedział stewardesie, że musi wyjść...

Demonstracje na Kubie. Dramatyczne hasła protestujących

Kanada aresztuje Netanjahu. Trudeau jasno przeciw Izraelowi

Kobieta prokuratorem generalnym USA. Kartele mają problem

Nazwał decyzję MTK "antysemickim posunięciem"

Startuje Puchar Świata w skokach narciarskich. Będzie 100?

Bolsonaro jak Trump. Chcą uniemożliwić start byłemu prezydentowi

Netanjahu może lecieć do Argentyny. Milei kontestuje wyrok MTK