Sąd Rejonowy w Płocku uniewinnił trzy aktywistki oskarżone o obrazę uczuć religijnych. Kobiety w kwietniu 2019 r. rozklejały wizerunek Matki Boskiej z sześciobarwnym logotypem ruchu LGBT. Naklejki pojawiły się m.in. na śmietnikach i publicznych toaletach. Instytut Ordo Iuris, który reprezentował pokrzywdzonego proboszcza miejscowej parafii, zapowiada złożenie apelacji. Prawnicy wskazują też na uchybienia, takie jak brak powołania biegłego w postępowaniu pierwszej instancji.
Sprawa dotyczy zdarzeń jakie miały miejsce w Płocku z nocy z 26 na 27 kwietnia 2019 roku. Trzy aktywistki rozkleiły wtedy wspomniane plakaty w okolicy kościoła św. Maksymiliana Kolbego. Ich zdaniem, była to odpowiedź na dekorację Grobu Pańskiego jaki został umieszczony w świątyni. Przypominała ona krytyczne stanowisko Kościoła na temat ideologii LGBT czy gender.
Interwencję w tej sprawie podjął Instytut Ordo Iuris. Prawnicy reprezentowali byłego proboszcza parafii – ks. Tadeusza Łebkowskiego. Podczas procesu oskarżyciele posiłkowi wskazywali, że narusza ich uczucia religijne fakt, że w wizerunek Matki Boskiej wpisywany jest symbol ideologii i zachowań sprzecznych z nauczaniem Kościoła. Innymi słowy, oznacza to, że obiekt kultu religijnego jest łączony ze logotypem, który reprezentuje światopogląd sprzeczny z wartościami jakie ów przedmiot reprezentuje. Ponadto, w sprawie nie powołano biegłego, co jest stałą praktyką w podobnych przypadkach. Plakaty pojawiły się m.in. na śmietnikach i publicznych toaletach. Kobiety nie przyznały się do umieszczania ich w tych miejscach. Mimo to, wskazały, że nikt inny w tym czasie tych naklejek nie rozlepiał.
Sąd w uzasadnieniu wskazywał, że działania aktywistek miały charakter prowokujący, ale ich celem było zwrócenie uwagi na, w ich mniemaniu, homofobiczny i krzywdzący wystrój w kościele w Płocku. Zrobiły to, by pokazać, że nie akceptują takich działań. Zdaniem sądu, nie była zamiarem aktywistek obraza niczyich uczuć religijnych ani znieważenie obrazu Matki Boskiej. Należy jednak pamiętać, że przestępstwo obrazy uczuć religijnych może być popełnione nie tylko w zamiarze bezpośrednim, ale również ewentualnym, co potwierdza orzecznictwo Sądu Najwyższego, chociażby w uchwale z dnia 29 października 2012 roku, sygn. akt I KZP 12/12. W tej uchwale Sąd Najwyższy wprost odpowiedział na pytanie Sądu Okręgowego, że przestępstwo określone w art. 196 k.k. popełnia ten, kto swoim zamiarem bezpośrednim lub ewentualnym obejmuje wszystkie znamiona tego występku.
Orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w konsekwentnej linii orzeczniczej wskazuje, że istnieje konieczność ochrony uczuć religijnych, jako elementu szerszej wolności religii. Takie ujęcie wolności religii stanowi uzasadnienie dla ograniczenia wolności wyrażania opinii w wypadku konfliktu obu dóbr. W konsekwencji, Trybunał podkreśla, że władze krajowego dysponują szerokim marginesem swobody, co do formy w jakiej uczucia religijne będą chronione. Co więcej, ochrona uczuć religijnych stanowi realizację obowiązku państwa do zapewniania pokojowej koegzystencji różnych wyznań i religii – jak wynika z uzasadnienia wyroku ETPCz z 2018 roku w sprawie E.S. przeciwko Austrii. Ponadto, ochrona uczuć religijnych jest standardem prawnym w wielu krajach Unii Europejskiej, co pokazuje analiza przygotowana przez Ordo Iuris. We Włoszech czy Irlandii przewidziane są m.in. kary za bluźnierstwo. Z kolei w Hiszpanii zakazane jest obrażanie uczuć osób wierzących poprzez wyśmiewanie ich wierzeń, dogmatów lub obrzędów. Podobne przepisy obowiązują np. w Austrii czy Niemczech, gdzie za obrazę uczuć religijnych grozi do trzech lat więzienia.
- Przed szczegółowym omówieniem wyroku, należy poczekać na jego pisemne uzasadnienie, ale już teraz w mojej ocenie widać błąd, który popełnił sąd wydając wyrok. Wskazał bowiem, że oskarżone nie miały zamiaru naruszenia uczuć religijnych, ale, jak wskazują komentatorzy ,to przestępstwo można popełnić również w zamiarze ewentualnym. Oznacza to, że jeżeli sprawca, przewiduje możliwość popełnienia przestępstwa i godzi się na to, że swoim zachowaniem wypełni wszystkie znamiona przestępstwa. W związku z tym oraz innymi okolicznościami sprawy, jak np. rozlepianiem naklejek w nocy, zasadne jest złożenie apelacji, co uczynimy po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia wyroku - podkreślił mec. Filip Wołoszczak z Centrum Interwencji Procesowej Ordo Iuris.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Dla Tuska Trump to "nakryty na kradzieży złodziej", a dla żony Sikorskiego - "produkt mafijnego świata"
Polska Federacja Ruchów Obrony Życia ostro reaguje na decyzję większości sejmowej godzącej w prawa dzieci nienarodzonych
[AKTUALIZACJA] Wszedł na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej z przedmiotem, który przypomina broń [WIDEO]
Amerykańskie media demaskują Tuska: oskarżył Trumpa, że jest rosyjskim agentem! Polsce grozi izolacja na scenie międzynarodowej!
Najnowsze
Dla Tuska Trump to "nakryty na kradzieży złodziej", a dla żony Sikorskiego - "produkt mafijnego świata"