Jak informuje tvnwarszawa.pl stołecznym ratusz wybierając to miejsca jako lokalizację dla polnika smoleńskiego zdawał sobie sprawę z roszczeń wobec działki.

Jak powiedziała Agnieszka Kłąb, rzeczniczka ratusza, postępowanie w tej sprawie toczy się od grudnia 2012 roku. – Byli właściciele, osoby prywatne, nie zmieścili się w terminie, pozwalającym na zwrot działki w naturze. Stąd postępowanie o odszkodowanie finansowe – mówiła.

Odnosząc się do odszkodowania Kłąb powiedziała, że 5 mln zł to kwota szacunkowa. – Postępowanie cały czas trwa i nie jest przesądzone ani ile, ani czy w ogóle będziemy musieli zapłacić – wyjaśniła.