– Od początku widać zacietrzewienie w członkach Platformy Obywatelskiej przy podejmowaniu decyzji w Warszawie. 4-latki mają być uczone masturbacji, 6-latki mają się uczyć o zachowaniach seksualnych… To jest szokujące. (...) Już w 2015 r. organizowaliśmy pikietę przeciwko tym standardom WHO. Jak dzieci w wieku 11 lat mają się bronić przez niebezpiecznym dotykiem, kiedy pani przychodzi i mówi jak używać prezerwatywy – mówiła Sankowska-Grabczuk.

– W Wielkiej Brytanii mamy taką sytuację, że niepełnoletnie nastolatki mogą dokonywać aborcji bez wiedzy rodziców. Ten model edukacji seksualnej powoduje tylko więcej ciąż i w rezultacie więcej aborcji.

– Art. 72 konstytucji mówi bardzo jasno: „Rzeczpospolita Polska zapewnia ochronę praw dziecka. Każdy ma prawo żądać od organów władzy publicznej ochrony dziecka przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem i demoralizacją”.

Cel: zniszczenie rodziny

– Żądamy wypowiedzenia genderowej konwencji stambulskiej. Ona nie ma nic wspólnego z przeciwdziałaniem przemocy – podkreślała rozmówczyni A. Wierzejskiego.

– Ta konwencja skupia się na wykorzenieniu tradycyjnych ról kobiet i mężczyzn w rodzinie. Oni chcą zniszczyć rodzinę. To nie ma nic wspólnego z walką przemocą w rodzinie. (...) Widzimy, że ta rewolucja seksualna z lat 60. cały czas postępuje. Widać jednak, że mnóstwo rodziców się temu sprzeciwia. Widzimy sprzeciw rodziców.

– W poniedziałek będziemy organizowali protest rodziców w związku z tą deklaracją LGBT. Rodzice się na to nie zgadzają – podkreślała Lidia Sankowska-Grabczuk.