Wybory 2025. Czy zasadne byłyby zmiany wśród kandydatów? SONDAŻ
Czy Polacy chcieliby zmiany kandydatów w wyborach prezydenckich? Kwestię tę zbadano w najnowszym sondażu przeprowadzonym przez "Super Express".
Wybory 2025
Kampania wyborcza to czas, w którym przewijają się różnego rodzaju sondaże, dotyczące czy to partii politycznych, czy tak jak w przypadku wyborów prezydenckich - dotyczące kandydatów.
Na ten drugi rodzaj badania, postawił "Super Express". Ale w nieco innym stylu.
Najpierw sprawdzono, jak wygląda obecnie poparcie dla dwóch największych rywali tegoż wyścigu. I okazuje się, że liderem (na ten moment, bez zmian) zestawienia obecnie jest Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelski. Zdobyłby on - w myśl wyników - 35 proc. poparcia.
Na miejscu drugim znajduje się Karol Nawrocki, obywatelski kandydat na prezydenta RP, z wynikiem 25 proc.
Sprawdź: "Solidarność" popiera Nawrockiego! Jest umowa programowa
Zmiana kandydatów
Ale to nie wszystko! Biorących udział w badaniu zapytano również, czy powinny nastąpić zmiany wśród... właśnie tych dwóch kandydatów. W skrócie, czy partie, które popierają Trzaskowskiego i Nawrockiego, powinny zastąpić te kandydatury kimś innym.
Okazuje się, że elektoraty mówią wprost: nie.
Zdecydowana większość zwolenników Prawa i Sprawiedliwość, bo aż 70 proc. chce, żeby PiS popierał Karola Nawrockiego.
Tak samo sytuacja wygląda w przypadku Koalicji Obywatelskiej i jej kandydata - Trzaskowskiego.
Źródło: Republika, Super Express
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Klarenbach. Tu się Mówi
Wiadomości
Najnowsze
Morawiecki ma pomysł na zasypanie dziury budżetowej Tuska i Domańskiego. Należy wprowadzić podatek od nadzwyczajnych zysków banków
Bruno Fernandes może opuścić Manchester United
Szłapka nie wiedział kim był Chełmoński, a poucza jednego z najwybitniejszych profesorów
Żurek jak „drwal” w Sądzie Najwyższym. Goście Miłosza Kłeczka nie mają wątpliwości: to pogwałcenie prawa
