Sędzia Tuleya uderza w Tuska: „Chaos i brak determinacji”
Igor Tuleya w ostrych słowach ocenia działania rządu Donalda Tuska w kwestii przywracania praworządności. Według Tulei obecne zamieszanie w polskim wymiarze sprawiedliwości jest nawet większe niż za rządów PiS, a brak rozwiązań systemowych budzi rozczarowanie.
Nieustanny chaos w wymiarze sprawiedliwości
Igor Tuleya, znany krytyk zmian w polskim sądownictwie, nie szczędzi słów krytyki pod adresem obecnego rządu Donalda Tuska. Jak podkreśla, mimo upływu roku, kluczowe problemy, takie jak kwestia neosędziów, pozostają nierozwiązane. Sędzia ocenił działania rządu na „trzy plus” w skali od jeden do sześciu, wskazując na brak konsekwencji i determinacji w przygotowywaniu konkretnych projektów ustaw. – „Brakuje stabilności i jasności, co tylko pogłębia zamieszanie w systemie” – mówi Tuleya.
Brak wyczekiwanych reform
Zdaniem Tulei, choć rząd podejmuje próby reformowania wymiaru sprawiedliwości, działania te są niespójne i chaotyczne. Sędzia zwraca uwagę na kontrowersyjne propozycje, takie jak wprowadzenie „czynnego żalu” dla neosędziów, które zostały ostro skrytykowane zarówno przez środowisko sędziowskie, jak i obywateli. – „To wszystko powoduje, że obywatele nadal nie mają pewności co do stabilności i ostateczności orzeczeń sądowych” – zauważa Tuleya.
„Nie widzę jeszcze powiewu praworządności”
Choć Tuleya dostrzega pozytywne zmiany, takie jak demokratyczny wybór prezesów sądów, podkreśla, że są one niewystarczające. – „Minął rok, a ja wciąż nie widzę powiewu praworządności” – mówi sędzia, przypominając, że odbudowa zniszczeń z ostatnich ośmiu lat wymaga konsekwencji i odwagi politycznej, której obecnemu rządowi brakuje. Przestrzega również, że chaos w sprawie neosędziów może mieć poważne konsekwencje dla zbliżających się wyborów prezydenckich.
Źródło: Republika, Rzeczpospolita
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.