Przejdź do treści

Apel do niemieckich obywateli polskiego pochodzenia

Źródło: Republika

23 lutego może być tym dla Europy, czym dla USA był 5 listopada. Zwycięstwo jednego człowieka w jednym kraju wywróciło świat do góry nogami. Teraz zwycięstwo jednej partii w jednym z krajów Europy, może ją odmienić na zawsze.

Zabetonowany układ partyjny w Niemczech, według którego rządzi albo SPD, albo CDU, a jak nie mają większości z FDP lub Zielonymi, to rządzą razem, był w ostatnich dwóch dekadach szczególnie szkodliwy dla państw europejskich. Establishment polityczny Berlina, który opanował również Brukselę, a poprzez Brukselę wpływał na pozostałe kraje europejskie, sprawiał wrażenie, że jest niemieckim. Ta niemieckość okazała się jednak fałszywa, o czym mówił ostatnio w Telewizji Republika w programie "W punkt" gość Katarzyny Gójskiej europoseł AfD Tomasz Froelich:

Sytuacja u naszych zachodnich sąsiadów wygląda tak, że mają rząd antyniemiecki. Niemcy, którzy musieli mierzyć się przez lata z zamachami i poniżeniem własnego narodu przez rządzący nim establishment lewacko-liberalny, powoli budzą się z marazmu. AfD stała się rzeczywistą alternatywą polityczną i społeczną, a także ekonomiczną. W programie partii prawicowej Alice Weidel słyszymy to, czego euroelity nie chcą dopuścić do świadomości, że ich świat oparty na grabieżczej i oszukańczej gospodarce, zamykającej gospodarstwa niemieckiemu i polskiemu rolnikowi, którzy pilnują wszelkich procedur i dopełniają każdej ISO, a przegrywają konkurencję z farmerami Ameryki Południowej, trzebiącymi lasy deszczowe pod niekontrolowane hodowle bydła, że ich świat się kończy.

Kończy się zielony ład, woke, LGBT, jej macica, aborcja na życzenie dla białych kobiet i masowe importowanie młodych mężczyzn z Afryki uciekających rzekomo jako kobiety z dziećmi przed wojną. Ten świat się kończy. Szybkość upadku tej chorej filozofii dla Europy zależeć będzie od wyborów w Niemczech i tak jak 5 listopada zmienił wszystko na świecie, tak 23 lutego może zmienić wszystko w Europie. AfD jest w sondażach na drugim miejscu. Do kanclerskiego urzędu przymierza się Friedrich Merz z CDU, który czaruje zmianą podjeścia CDU do polityki migracyjnej. Niemieccy wyborcy, żyjący w cieniu nieustających zamachów, mają jednak możliwość zmiany Niemiec, na takie, w których Niemiec będzie się czuł jak w domu, a gość spoza, jak w Niemczech. 

Ostatnie sondaże pokazują jedną bardzo interesującą kwestię. 20 procent Niemców nie wie na kogo zagłosuje. Nie wie, czy wie, ale nie powie. Był w Polsce taki czas, kiedy nakręcono propagandę, że głosowanie na PiS to coś obrzydliwego i wstydliwego. Ludzie w Polsce nie przyznawali się, że pójdą głosować na PiS, bo tak wielka była presja społeczna wytworzona przez establishment Platformy Obywatelskiej. Dziś podobną sytuację, jak w Polsce w 2015 roku, obserwujemy w Niemczech. Co piąty Niemiec nie wie... interesujące.  O opinię w tej sprawie portal tvrepublika.pl zwrócił się do Tomasza Froelicha. Ten podziela pogląd, że społeczeństwo niemieckie jest pod presją:

Około jednej piątej wyborców wciąż nie podjęło decyzji, na kogo zagłosować. Musimy przekonać tych wyborców do siebie. Dla AfD jest to szansa. Z powodu społecznej presji wielu wyborców AfD nie ujawnia nawet w badaniach opinii publicznej, że zamierzają głosować na AfD. 

Dla AfD każdy wynik dający im 25 procent w Bundestagu otwiera nowe możliwości kontroli nad państwem.

Jeśli będziemy mieć jedną czwartą deputowanych w Bundestagu, będziemy mogli powoływać komisje śledcze. To musi być naszym celem. Apeluję więc także do niemieckich obywateli polskiego pochodzenia, aby głosowali na AfD.

Dla Polski Niemcy, którymi rządziła CDU lub SPD, czy obie do spółki, są kontynuacją Europy bez narodów, polityki migracyjnej, która w Polskę w końcu uderzy, mimo zapowiedzi Tuska, a za którą to politykę CDU i SPD Polska może zapłacić najwyższą cenę. Cenę ludzkiego życia. Szefowa AfD Alice Weidel zapowiada zwrot o 180 stopni w polityce migracyjnej, odejście od zielonego ładu i niepowszechnych parad. Zmian będzie więcej, jeśli AfD wygra, ale walczy z całym establishmentem partyjnym zakorzenionym w Niemczech od lat powojennych, uzbrojonym w media i szereg innych instytucji kontroli. Wyzwolenie Niemiec spod ideologiczno-partyjnej okupacji łatwe nie będzie, ale nie jest niemożliwe. 

Źródło: Republika

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. 

Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube

Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB

Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X

Wiadomości

Barokowy puchar podarowany Zamkowi Królewskiemu na Wawelu

Bryłka: Tusk słynie z tego, że boi się reform i ważnych decyzji

Rekomendują odebranie immunitetu prezesowi PiS. Tusk będzie zadowolony

Zełeński zadzwonił do prezydenta Andrzeja Dudy

Liga NBA. 12 punktów Sochana, wygrana Spurs

Cywilizacja śmierci triumfuje w katolickim kraju

Rząd Tuska wyśle polskich żołnierzy na Ukrainę?

Komisja Tuska chce odebrać immunitet prezesowi PiS

Pacjent pod wpływem narkotyków zaatakował sanitariusza

Sejm zgodził się na areszt dla Zbigniewa Ziobry!

Niemcy wstrzymały oddech przed niedzielnymi wyborami

Na żywo: Komisja ws. Jarosława KACZYŃSKIEGO! Wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej

Szczyt sezonu grypowego

Tragedia w stajni. Spłonęło kilkanaście koni

#PiąteczekPloteczek. Dieta celebrytek zmieniającą rysy twarzy?!

Najnowsze

Barokowy puchar podarowany Zamkowi Królewskiemu na Wawelu

Liga NBA. 12 punktów Sochana, wygrana Spurs

Cywilizacja śmierci triumfuje w katolickim kraju

Rząd Tuska wyśle polskich żołnierzy na Ukrainę?

Komisja Tuska chce odebrać immunitet prezesowi PiS

Bryłka: Tusk słynie z tego, że boi się reform i ważnych decyzji

Rekomendują odebranie immunitetu prezesowi PiS. Tusk będzie zadowolony

Zełeński zadzwonił do prezydenta Andrzeja Dudy