Wnuk: Polska 2050 nie jest od tego, żeby dbać o dobre samopoczucie Tuska
Poseł Polski 2050 Kamil Wnuk w Radiu Republika opowiedział o wewnętrznej rywalizacji o przywództwo w partii, podkreślając demokratyczny charakter ugrupowania i zaufanie do Szymona Hołowni, który ubiega się o stanowisko w ONZ. Wskazał również na znaczenie programu partii i jej roli w koalicji.
Kamil Wnuk, poseł Polski 2050, w rozmowie z Radiem Republika omówił sytuację wewnętrzną w partii przed wyborem nowego szefa.
Są osoby, które mają doświadczenie w zarządzaniu partią. My jesteśmy partią demokratyczną. Ścierają się różne poglądy. To jest dosyć ciekawa sytuacja, bo będzie kilku kandydatów startujących na szefa partii. Różne wizje. - powiedział, wskazując, że rywalizacja dotyczy nie tylko przyszłości partii, ale także koalicji z 15 października.
Poseł odniósł się do pozycji Polski 2050 w polityce:
Śmieją się, że mamy tam 1 lub 3 procent, ale mamy 30 posłów. W polityce wiele decyzji podejmuje się w kuluarach.
Podkreślił jednak transparentność Szymona Hołowni, który „zachował się niestandardowo” i „poinformował o wszystkim”. Wnuk podkreślił zaufanie do lidera:
Ja zaufałem Szymonowi Hołowni. On mnie przekonał, żeby wejść do krajowej polityki. Nic się w tej kwestii nie zmienia. Szymon Hołownia nigdzie nie odchodzi. Aplikuje na stanowisko. Może się uda, może się nie uda.
Dodał, że 30 posłów partii „nie zmienia swojego światopoglądu” i będzie kontynuować realizację obietnic wyborczych. Wnuk wyjaśnił zasady wyboru szefa partii:
Jeżeli chodzi o Polskę 2050, to mamy określony statut. Trzeba zdobyć 10 podpisów członków, żeby startować na szefa partii. Nie wiem, czy wszyscy będą w stanie te podpisy zebrać.
Wymienił m.in. europosła Michała Koboskę jako jednego z potencjalnych kandydatów. Poseł podkreślił, że Polska 2050 ma określony program, który częściowo pokrywa się z programem Platformy Obywatelskiej, ale w wielu kwestiach się różni.
Czy pójdziemy w kierunku z PO, zależy od tego, kto zostanie szefem. My nie jesteśmy w rządzie po to, żeby premier Tusk miał dobre samopoczucie, a po to, żeby coś dobrego dla Polski załatwić - stwierdził Wnuk.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Najnowsze
Niemcy są oburzeni, że prezydent Nawrocki broni polskiej gospodarki
W górach rusza sezon zimowy. Pierwsze zjazdy na nartach jeszcze w listopadzie
Szef MSZ: Polska zamyka ostatni rosyjski konsulat po aktach sabotażu na kolei
