Bruksela: 7,4 mln euro na media "zgodne z oficjalną narracją"

Komisja Europejska ogłosiła nową pulę środków w wysokości 7,4 mln euro na finansowanie konsorcjów medialnych, które będą informować o sprawach europejskich. Inicjatywa, przedstawiana oficjalnie jako wzmocnienie niezależnego dziennikarstwa, wywołała jednak poważne obawy krytyków, którzy widzą w niej element szerszej strategii budowania ekosystemu informacyjnego podporządkowanego Brukseli.
Komisja Europejska ogłosiła nową pulę środków w wysokości 7,4 miliona euro, przeznaczonych na finansowanie konsorcjów medialnych, które będą "wspólnie informować o sprawach europejskich". Ogłoszenie to, przedstawiające projekt jako sposób na "wzmocnienie niezależnego i pluralistycznego dziennikarstwa", wywołało alarm wśród środowisk eurosceptycznych, które potępiają coraz bardziej wyrafinowaną strategię budowania ekosystemu informacyjnego podporządkowanego Brukseli.
Według oficjalnego komunikatu, fundusze zostaną przeznaczone na projekty, które zgrupują co najmniej pięć mediów z pięciu różnych krajów i będą miały "perspektywę transgraniczną" na sprawy europejskie. Termin składania wniosków upływa 29 września, a planowane jest sfinansowanie do czterech konsorcjów na okres dwóch lat.
"Decyzje podejmowane na poziomie europejskim bezpośrednio wpływają na życie obywateli" – uzasadniała Komisja. "Aby wyrobić sobie świadomy osąd, potrzebny jest dostęp do wiadomości pochodzących z pluralistycznych źródeł o wysokim poziomie dziennikarskim".
Ta nowa inicjatywa uzupełnia ustalenia przedstawione w opublikowanym w czerwcu przez think tank MCC Brussels raporcie zatytułowanym "Maszyneria medialna Brukseli". Badanie to potępia, że Komisja Europejska i Parlament Europejski przekazują około 80 milionów euro rocznie mediom, które "bez zarzutu reprodukują oficjalną narrację Unii".
Pod pretekstem obrony wolności prasy czy walki z dezinformacją, raport konkluduje, że instytucje europejskie budują sieć klientelistyczną złożoną z mediów publicznych, nadawców państwowych i progresywnych platform, które otrzymują dotacje w zamian za zapewnienie sprzyjającego pokrycia i uciszanie sprzeciwu.
"Wynikiem jest niebezpieczna zmowa" – ostrzega MCC Brussels. "Niezależność redakcyjna ulega rozmyciu, a dziennikarstwo staje się narzędziem ukrytej propagandy".
Praktyka ta, daleka od bycia wyjątkiem, odzwierciedla długoterminową strategię instytucjonalną: szacuje się, że ponad 650 milionów euro z budżetu europejskiego zostało już przeznaczonych na finansowanie projektów dotyczących "mowy nienawiści" i "walki z dezinformacją" – kategorii, które często są używane do atakowania mediów krytycznych, suwerenistycznych lub eurosceptycznych.
Wraz z nowym zastrzykiem 7,4 miliona euro, Komisja Europejska wzmacnia model, który nagradza tych, którzy akceptują jej ideologię, i marginalizuje tych, którzy ją podważają. Dzieje się to w czasie, gdy przewodnicząca Ursula von der Leyen nadal proklamuje obronę "Europy wartości", która coraz bardziej przypomina maszynerię kontroli kulturowej i komunikacyjnej.
Źródło: Republika/Europa Press
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Rekonstrukcja rządu
Wiadomości
Najnowsze

Magda Gessler szykuje niespodziankę dla Jennifer Lopez! Gwiazda nawet się nie spodziewa, co czeka na nią w hotelu

Politycy komentują słowa Hołowni o zamachu stanu

Piastri deklasuje rywali w kwalifikacjach do sprintu F1. Verstappen i Norris bez szans
