Przejdź do treści
16:38 Osiem osób, w tym trzech Hiszpanów, podejrzanych jest o udział w bójce między pseudokibicami Jagiellonii Białystok i hiszpańskiej drużyny Rayo Vallecano
15:50 Po odwołaniu z rady nadzorczej Grupy Interia Zygmunt Solorz pozostaje obecnie w radzie nadzorczej jednej spółki, czyli Polsat Media. Żona miliardera Justyna Kulka została odwołana już ze wszystkich spółek Grupy Polsat Plus
14:55 Sąd w Liverpoolu skazał we wtorek Paula Doyle'a, który wjechał w maju autem w tłum świętujących kibiców, na karę 21 lat i sześciu miesięcy pozbawienia wolności. Mężczyzna przyznał się do 31 zarzuconych mu czynów
14:00 Rząd Wielkiej Brytanii zobowiązał się przeznaczyć 600 mln funtów na systemy obrony powietrznej dla Ukrainy – poinformował minister obrony John Healey. Wsparcie to ma pomóc odeprzeć rosyjskie ataki na ukraińską sieć energetyczną w okresie zimowym
13:09 Prokuratura Okręgowa w Warszawie wezwała na piątek europosła Michała Dworczyka (PiS), który ma zostać przesłuchany w charakterze podejrzanego i usłyszeć zarzuty w sprawie tzw. afery mailowej
12:50 Ataki Rosji spowodowały odcięcie prądu w całej kontrolowanej przez Ukrainę części obwodu donieckiego, pozbawiając energii elektrycznej ok. 427 tys. odbiorców, a także blisko 289 tys. w obwodzie odeskim
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Poznań zaprasza na spotkanie z europosłem Patrykiem Jakim, 20 grudnia, godz. 17:00, Andersia Hotel pl. Władysława Andersa 3, Poznań
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Kalisz zaprasza na spotkanie z europosłem Patrykiem Jakim. 21 grudnia, godz. 17:00, Sala konferencyjna przy hotelu Hampton by Hilton, ul. Chopina 9, Kalisz
NBP Nowa publikacja NBP: „Polski złoty i niezależność Narodowego Banku Polskiego jako fundamenty rozwoju gospodarczego" – książka prof. Adama Glapińskiego, Prezesa NBP. Wersja elektroniczna dostępna bezpłatnie na nbp.pl
NBP Prof. Adam Glapiński, Prezes NBP: Przyjęcie euro katastrofalnie spowolni rozwój gospodarczy Polski

Po klęsce w wyborach do PE Hołownia składa Tuskowi deklarację poddaństwa? „Nie mam obsesji na punkcie swojego kandydowania” - zapewnia - odnosząc się do wyborów prezydenckich

Źródło: YT TV Republika

Trzecia Droga miała być alternatywą dla wyborców rozczarowanych Prawem i Sprawiedliwością, ale nie chcących głosować na Koalicję Obywatelską (czytaj: PO) Tuska. Zaraz po październikowych wyborach do parlamentu z zapowiedzi o niezależności, dystansie do PiS i PO, i z zapewnień o niezłomnej realizacji własnego programu praktycznie jednak nic nie zostało, a liderzy obu wchodzących w skład Trzeciej Drogi ugrupowań stali się karnymi żołnierzami nowego premiera. Kosiniak-Kamyszowi jego dobrodziej podziękował czyniąc "tygryska" wicepremierem i ministrem obrony narodowej; Hołownię obdarowano stanowiskiem marszałka Sejmu.

O ile Kosiniak-Kamysz znaczy w MON mniej od swojego własnego wiceministra Tomczyka, który faktycznie jest nadzorcą resortu i swoistym sygnalistą Tuska (podobną rolę pełni przy ministrze rolnictwa Siekierskim Kołodziejczak) to pozycja Hołowni wydawała się pod pewnym względem umacniać. Działo się tak przede wszystkim dzięki słabnącej Lewicy, której lider - wicemarszałek Sejmu Czarzasty - miał, według pierwotnych koalicyjnych założeń, w połowie kadencji zastąpić na stanowisku obecnego marszałka. O tym, że tak się nie stanie mówiło się od pewnego czasu, a teraz po katastrofalnym rezultacie Lewicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego jest to praktycznie pewne.

Hołownia może być więc spokojny, że marszałkiem izby niższej zostanie do końca kadencji. Można natomiast zapytać, ile potrwa ta kadencja. Jak zauważyli analitycy sceny politycznej, zaledwie sześć miesięcy zajęła Tuskowi praktyczna anihilacja jego partnerów z Lewicy i Trzeciej Drogi, która także przegrała sromotnie wybory do PE. Teraz, już po tej "konsumpcji", Tusk może w miarę spokojnie zaryzykować (choć ryzyko jest zawsze) i starać się doprowadzić do przyśpieszonych wyborów (nie jest to zresztą proste, bo wymaga większości 2/3 w parlamencie). Jakie stanowisko po takich wyborach dostanie Hołownia? Z pewnością nie zostanie obsadzony nawet w roli najbardziej rotacyjnego marszałka.

Dawny gwiazdorek TVN wie to dobrze. Wie tym bardziej, że zaraz po wyborach do PE Tusk zdążył już pogrozić swoim "partnerom", że "nie można współpracować ze złymi ludźmi" (czytaj: PiS), wzywając tym samym do zwarcia szeregów i podporządkowania "wszystkich demokratycznych ugrupowań" woli wodza. W takim froncie zarówno Lewica, jak i Trzecia Droga znaczyć będą mniej niż w PRL znaczyły Zjednoczone Stronnictwo Ludowe, czy Stronnictwo Demokratycznej przy "partii matce" - komunistycznej PZPR.

Sugestie, coraz bardziej wprost, iż mogłoby dojść do przyspieszonych wyborów spowodowały panikę Hołowni, który (najwyraźniej - i słusznie) nie wierzący w spójność i lojalność członków swojego ugrupowania - Polska 2050 postanowił się "zabezpieczyć" składając wiernopoddańczy hołd Tuskowi. W rozmowie z PAP Hołownia odniósł się do możliwości wystartowania w wyborach prezydenckich. "Nie mam obsesji na punkcie swojego kandydowania. Wiem, że tak się zaczęła moja droga do polityki. Natomiast dzisiaj, na tym trudnym zakręcie, na którym znalazła się Polska, Europa i świat, jest tak wiele obszarów odpowiedzialności za państwo, że pracy na pewno nie zabraknie", powiedział współlider Trzeciej Drogi, która ostatecznie zaprowadziła jego i jego zwolenników do Tuska. Oświadczenie Hołowni oznacza nie tylko jego wycofanie się z najbliższych i najważniejszych wyborów w Polsce. Oznacza ono zgodę, a może i współudział, w likwidacji Polski 2050. Nawet jeśli formacja ta formalnie będzie istnieć, to będzie to "istnienie" na poziomie Nowoczesnej, która, przypominamy, także miała być alternatywą dla Platformy Obywatelskiej. Dziś Nowoczesna, określana złośliwie jako "nowośmieszna", nie jest już nawet partią kanapową, ale, co najwyżej taboretem, na którym wódz może położyć nogi po charataniu w gałę.

Taka pozycja najwyraźniej jednak nie przeszkadza Hołowni i jego "Polsce 2050". Czy i drugi człon Trzeciej Drogi - Polskie Stronnictwo Ludowe - ma podobne polityczne "ambicje"?

Kosiniak-Kamysz, lider PSL, stanowić może jeden z najbardziej wdzięcznych obiektów badań psychologicznych. Najsłynniejsze ofiary "syndromu sztokholmskiego" to - przy Kosiniaku - wzory asertywności. Ten przywódca, jak sam podkreśla, "najstarszej polskiej partii", wykonuje od lat bez szemrania polecenia Tuska, firmując te wszystkie decyzje, których jego sprytny szef sam ogłaszać nie chce, bo odbiłoby się to negatywnie na jego i jego partii notowaniach. Kosiniak-Kamysz nie ma takich problemów. Za "pierwszego Tuska" to on ogłosił podniesienie wieku emerytalnego, a za obecnych rządów swojego pryncypała to także jemu powierzono "zaszczyt" ogłoszenia przywrócenia podatku VAT na artykuły żywnościowe. Nie zrobił tego Tusk, bo wyjechał, nie zrobił tego jednak, obecny wówczas w kraju, minister finansów. Zrobił to Kosiniak-Kamysz, minister... obrony narodowej.

Jego formacja zapłaciła za to spadkiem popularności, ale najgorsze miało dopiero nadejść. Na kilka dni przed wyborami do Parlamentu Europejskiego Onet opublikował materiał o sytuacji na granicy, w którym ujawniono, że Żandarmeria Wojskowa - formacja pozostająca w strukturze Ministerstwa Obrony Narodowej - zatrzymała, skuwając kajdankami, trzech żołnierzy, którzy uniemożliwili wtargnięcie do Polski hordzie nachodźców. To skandaliczne zdarzenie, a także tragedia - zamordowanie polskiego żołnierza broniącego dosłownie własną piersią naszej Ojczyzny przed imigranckimi bandytami - kosztowało PSL i samego Kosiniak-Kamysza politycznie bardzo wiele.

Nic jednak nie wskazuje na to, by coś to go nauczyło. Co bardziej trzeźwi politycy z Trzeciej Drogi (dotyczy to jednak praktycznie tylko Ludowców) zdają sobie sprawę, że przy obecnej polityce ich liderów, droga ta jest już tylko ślepą uliczką.

Fakt, PAP, Portal TV Republika

Wiadomości

Polska broni się przed laicyzacją. Więcej wiernych na mszach świętych, mniej przystępuje do bierzmowania

Prezydent w „Wujku”: Jak można skazać na cztery lub sześć lat za strzelanie do niewinnych?

Wiceminister porównał wyznawców islamu do Mszy Świętej na Jasnej Górze

Polskie nazwiska wśród nominowanych do nagród FIFA

Prezydent Nawrocki w Katowicach. Pamięć o ofierze górników z Wujka trwa

Oficjalnie: Formuła 1 wraca do Portugalii

Ambasador Niemiec: reparacje nie są tematem. Mularczyk: to stara gra

Eugeniczne lobby obrało za cel kolejny kraj. Francuzi organizują sprzeciw

PE przyjął "klauzulę ochronną" do umowy z Mercosurem. A to oznacza przyspieszenie procesu ratyfikacji

Kłopoty Bayernu! Neuer znów kontuzjowany

"Presja weta działa!". Rząd zmienia podejście do obywateli Ukrainy

Viki Gabor o konflikcie z Roxie Węgiel: „Nie lubię tego tematu”

Maciejewska odsłania kulisy Lewicy: Biedroń sprzedał całą partię Czarzastemu!

"Sto zapowiedzi i zero konkretów". WEI krytykuje tymczasowe aresztowania

Afera w Lidlu. Rolnicy żądają kar, inspekcja wyjaśnia sprawę

Najnowsze

Polska broni się przed laicyzacją. Więcej wiernych na mszach świętych, mniej przystępuje do bierzmowania

Prezydent Nawrocki w Katowicach. Pamięć o ofierze górników z Wujka trwa

Prezydent Nawrocki w Katowicach. Pamięć o ofierze górników z Wujka trwa

Oficjalnie: Formuła 1 wraca do Portugalii

Ambasador Niemiec: reparacje nie są tematem. Mularczyk: to stara gra

Eugeniczne lobby obrało za cel kolejny kraj. Francuzi organizują sprzeciw

Prezydent w „Wujku”: Jak można skazać na cztery lub sześć lat za strzelanie do niewinnych?

Wiceminister porównał wyznawców islamu do Mszy Świętej na Jasnej Górze

Polskie nazwiska wśród nominowanych do nagród FIFA