Z ankiety przeprowadzonej wśród największych dostawców energii przez dziennik „Het Laatste Nieuws” wynika, że coraz więcej Belgów ma problemy z płaceniem rachunków za energię i prosi o rozłożenie płatności na raty. Co ciekawe, dotyczy to ponad dwa razy większej liczby osób niż w 2021 r.
Rosnące ceny energii drenują portfele mieszkańców Unii Europejskiej. Dotyczy to także Belgów. Z badania, jakie przeprowadził największy dziennik tego kraju wśród największych dostawców energii wynika, że rośnie liczba wniosków o rozłożenie płatności na raty.
„W porównaniu do ubiegłego roku otrzymujemy 2,5 razy więcej próśb o płatności ratalne” - mówi „HLN” Greet Roosen, rzeczniczka TotalEnergies, czwartego co do wielkości dostawcy energii w Belgii. Podobnie wypowiadają się przedstawiciele innych dostawców – Eneco, Luminus oraz Mega.
Gazeta zauważa, że firmy są elastyczne i w zdecydowanej większości przypadków wyrażają na to zgodę. Apelują jednak do swoich klientów, aby ci dostosowywali miesięczne płatności do rzeczywistego zużycia, aby po otrzymaniu rocznego rozliczenie nie być zmuszonym do znacznej dopłaty.
Kolejnym problemem jest rosnąca liczba osób, które stają się niewypłacalne. Z ustaleń „HLN” wynika, że ich liczba w ciągu roku wzrosła z 0,8 do 1,8 proc. wszystkich klientów.