90 proc. mieszkańców Lwowa pozostało bez dostępu do elektryczności po czwartkowych zmasowanych atakach rakietowych rosyjskich wojsk. W mieście nie kursują trolejbusy i tramwaje, mogą też wystąpić trudności z dostawami wody, oznajmił mer Andrij Sadowy. Wcześniej informowano, że w związku z rosyjskimi atakami obiektów infrastruktury energetycznej wprowadzono awaryjne przerwy w dostawach prądu w obwodach żytomierskim, sumskim, odeskim i dniepropietrowskim. Więcej w najnowszej korespondencji specjalnego wysłannika Republiki na Ukrainę Witolda Newelicza.
Źródło: Telewizja Republika