"Ta wystawa jest odpowiedzią na barbarzyństwo Rosjan, którzy mordują ludzi i chcą także zniszczyć ukraińską kulturę i tożsamość narodową. Żołdacy Putina walczą z kulturą, ale tę walkę przegrywają. Dzieje się tak mimo iż 1400 instytucji kultury w Ukrainie doznało uszczerbku w wyniku działań wojennych, a blisko 500 z tej liczby zostało kompletnie zniszczonych", mówi wicepremier Gliński.

Polska od samego początku rosyjskiej agresji na Ukrainę stara się pomagać nie tylko uchodźcom, ale i zagrożonym przez współczesnych Hunów dziełom kultury. Zbiory z ukraińskich muzeów trafiły już m. in. do Krakowa, Poznania, przygotowywana jest też wystawa w Malborku.