W lesie tuż za leśniczówką Morawin odkopano depozyt, w którym znajdowały się cztery karabiny Mauser, dwa karabiny Sturmgewehr 44 (karabin szturmowy wzór 44 znajdował się na wyposażeniu elitarnych oddziałów) oraz zupełny unikat - VG-2 „składak” używany przez Volkssturm, żołnierzy broniących III Rzeszy.
Z opowieści, jakie kilka lat temu przekazał nieżyjący już mieszkaniec powiatu kaliskiego członkom stowarzyszenia wynikało, że nieopodal leśniczówki zorganizowany był szpital polowy, od którego w bezpośredniej odległości miało znajdować się znalezisko.
Pierwsze wskazanie okazało się jednak nietrafione. W odnalezieniu legendarnego depozytu włączyły się zatem dwa lokalne stowarzyszenia. Kolejna próba zlokalizowania depozytu zakończyła się tym razem sukcesem. Informacje dotyczące miejsca złożenia tajemniczego depozytu były na tyle trafne, że miłośnikom historii jego odkopanie zajęło niespełna 15 minut.
Już zapowiedziano, że odnaleziona w lesie broń po szczegółowej renowacji trafi do miejscowego muzeum, gdzie już wkrótce będą mogli podziwiać ją nie tylko mieszkańcy regionu, ale każdy, któremu historia jest szczególnie bliska. Stowarzyszenie „Denar” pracuje nad zorganizowaniem w Kaliszu Muzeum Drugiej Wojny Światowej, obecnie trwają poszukiwania odpowiedniego lokalu. Do tej pory grupie udało się zebrać eksponaty, jednak perłę w zbiorach stanowi niedawne odkrycie.
Znaleziony w depozycie unikatowy VG-2 jest egzemplarzem kompletnym, co czyni go wyjątkowo cennym ze względów historycznych. Rodzaj broni znalezionej w depozycie wskazuje, że prawdopodobnie był on zakopany po 1945 roku przez żołnierzy podziemia antykomunistycznego.
Stowarzyszenie „Denar” zostało założone prawie cztery lata temu i już może się poszczycić wieloma odkryciami.