Dziś świętujemy 150-lecie urodzin Józefa Piłsudskiego. Główne uroczystości odbyły się w Zułowie, gdzie Marszałek przyszedł na świat. Na miejscu był nasz reporter Mateusz Kosiński, który rozmawiał z dr Jarosławem Szarkiem, prezesem Instytutu Pamięci Narodowej.
TelewizjaRepublika.pl: Dzisiejsze uroczystości inaugurują okres w którym dużo będziemy rozmawiali o Józefie Piłsudskim, II Rzeczpospolitej i o niepodległości. Poza 150 rocznicą urodzin Piłsudskiego zbliżają się setne rocznice odzyskania niepodległości i zwycięstwa w wojnie z bolszewikami. Czy ten okres może być inspiracją dla dzisiejszej Polski?
Oczywiście. 150-lecie urodzin Józefa Piłsudskiego i przyszły rok, rok 100-lecia odzyskania niepodległości, a później kolejne daty, bo w 1918 r. odzyskaliśmy niepodległość, wróciliśmy na mapę, ale musieliśmy tę niepodległość zachować, wywalczyć na wszystkich czterech granicach. Potrzebne były również zmagania dyplomatyczne, potrzebna była walka na zewnątrz, to wielka mobilizacja w kraju, scalenie trzech obszarów wcześniej należących do trzech różnych organizmów państwowych. To równocześnie zmierzenie się z zniszczeniami I wojny światowej, głód, choroby. Na szczęście nasi przodkowie zdobyli się na ten potężny wysiłek stworzenia niepodległego państwa polskiego. Instytut Pamięci Narodowej zrobi wszystko by przypomnieć ten wysiłek i ludzi, którzy to tworzyli. Za kilka dni rozpoczynamy dużą akcję społeczną i edukacyjną pod hasłem - szkoły niepodległości „Niezwyciężeni 1918”. Zamieścimy w internecie listę 88 tysięcy nazwisk osób uhonorowanych Krzyżem i Medalem Niepodległości. Ta lista będzie dostępna dla każdego w internecie, ale to propozycja skierowana głównie do młodzieży, by szukali wśród swoich przodków, wśród sąsiadów, aby tamto pokolenie wróciło. Przez kolejny miesiąc będziemy prosić by te osoby zostały odnalezione, często pamiątki znajdują się w domowych archiwach, to również zdjęcia, wspomnienia. Poprosimy by zostały nakręcone takie krótkie, 4,5 minutowe filmy na wzór filmu „Niezwyciężeni”. Równocześnie rozpoczynamy cykl wykładów w całej Polsce pod hasłem - „Akademia Niepodległości”, będzie on trwał cztery lata i będziemy przypominać wydarzenia sprzed 100 lat. Celem jest to by powstała dyskusja nad znaczeniem słowa niepodległość. Czym ona jest? Mamy niepodległe państwo, być może nie doceniamy jaką cenę zapłacili za nią nasi przodkowie.
Czy II Rzeczpospolita była spełnieniem marzeń tych pokoleń, które niepodległości nie znali?
O niepodległej Polsce marzyły pokolenia Polaków przez wiele lat. Płacili wielką cenę, żeby ta niepodległa Polska powstała. Gdy się ziściła, to wiadomo, że marzenia są dalekie od niepodległości. To nie było idealne państwo, ale to było własne państwo, które wychowało niesamowitą młodzież, która zapisała tak wspaniałą kartę w czasach II wojny światowej. II Rzeczpospolita, postać Józefa Piłsudskiego, trzeba to dzisiaj podkreślić, w 150-lecie jego urodzin, jest o tyle ważna, że on zmarł w 1935 r. i później przyszła zagłada II wojny światowej i niewola komunistyczna. Ale pamięć o Piłsudskim i o jego wielkości pozostała.
Jak komuniści walczyli z tą pamięcią?
Przykładem jest los kopca Piłsudskiego w Krakowie, który miał zniknąć z powierzchni ziemi, ta nazwa została wymazana. To dało się na nic, ta pamięć trwała w rodzinach, te marzenie, ta tęsknota za wielkością, niepodległym państwem, trwała przez wszystkie lata zniewolenia komunistycznego.
Czy działania IPN-u dotyczące odzyskania niepodległości będą obejmowały Polaków na Kresach, również tu, na Wileńszczyźnie?
Oczywiście. IPN podejmuje wiele inicjatyw na rzecz Polaków żyjących poza granicami Polski. Na wileńszczyźnie od wielu lat działa „Przystanek Historia”, to miejsce spotkań, dyskusji na tematy historii Polski. W wielu polskich szkołach nasi pracownicy mają lekcje historii, również poświęcone Marszałkowi Piłsudskiemu. Wysyłamy również książki do polskich szkoł na Wileńszczyźnie. IPN jest współorganizatorem międzynarodowej sesji, która dziś odbyła się w ratuszu wileńskim i jest poświęcona Józefowi Piłsudskiemu. Chcę podkreślić, że wszystkie inicjatywy IPN-u są skierowane do Polaków wszędzie gdzie oni mieszkają, niezależnie, czy jest to Chicago, Wilno, Kazachstan, czy inne tereny byłego Związku Radzieckiego.