131 lat temu urodził się Stefan Starzyński, bohaterski prezydent Warszawy, zamordowany przez Niemców
19 sierpnia 1893 roku urodził się Stefan Starzyński, legendarny prezydent Warszawy. Bohaterski Prezydent, którego zasług dla rozwoju stolicy Polski trudno przecenić, wypowiedział we wrześniu 1939 roku słowa, które na zawsze wpisały się w polską historię: „Chciałem, by Warszawa była wielka. I Warszawa jest wielka. I choć tam, gdzie miały być parki, dziś są barykady, choć płoną nasze biblioteki, choć palą się szpitale, Warszawa, broniąca honoru Polski, jest dziś u szczytu swej wielkości i sławy”!
Jak przypomina Instytut Pamięci Narodowej, Stefan Starzyński był doświadczonym żołnierzem, który w bogatej karierze wojskowej otarł się nawet o służbę w wywiadzie (Oddziału II Sztabu Głównego Wojska Polskiego), gdzie prawdopodobnie zajmował się kwestią ukraińską w pamiętnym roku 1918.
Podczas służby w Ministerstwie Skarbu dał się poznać jako człowiek nadzwyczaj sumienny i ambitny – pracował nawet 12 godzin dziennie, a swoje obowiązki pełnił nierzadko po godzinach, przynosząc pracę do domu na warszawskim Mokotowie.
Realizował się także jako wykładowca SGH Warsaw School of Economics gdzie nie tylko nauczał, ale zajmował się również działalnością społeczną, fundując stypendium dla najbiedniejszych studentów.
Jak wykazało śledztwo Instytutu Pamięci Narodowej, Stefan Starzyński został zamordowany przez Niemców między 21 a 23 grudnia 1939 r. w Warszawie lub jej okolicach. Zbrodni tej – poprzez rozstrzelanie – dokonali funkcjonariusze Gestapo: oberscharführer Hermann Schimmann, hauptscharführer Weber i unterscharführer Perlbach.
Źródło: IPN
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Lewandowscy i Szczęsni razem na kolacji świętują sukces Barcelony. Ania w czerni, Marina w beżu – kto wyglądał lepiej?
Pierwsze słowa papieża Leona XIV do Polaków. Mówił o potrzebie dokonywania "mądrych wyborów" [WIDEO]
Najnowsze
Kot zatrzymany podczas próby przemytu narkotyków do więzienia
28-latek uciekł policjantom z prokuratury
Lewandowscy i Szczęsni razem na kolacji świętują sukces Barcelony. Ania w czerni, Marina w beżu – kto wyglądał lepiej?
