Przejdź do treści
Republika W piątek zapraszamy na rozmowy polityczne w Radio Republika. O godz. 6:19 gościć będziemy politologa prof. Jacka Reginia Zacharskiego, o godz. 6:35 - Marka Budzisza, eksperta ds. Rosji, a o godz. 7:10 - europoseł Annę Zalewską, PiS
22:51 Nie żyje Stanisław Soyka, wokalista, pianista, kompozytor i aranżer. Miał 66 lat
22:15 Szefernaker o prezydenckim projekcie ws. cen prądu: być może zostanie przegłosowany wraz z rozwiązaniami rządu
22:04 Nigeria: nielegalne wydobycie złota finansuje terrorystów i kosztuje kraj 9 mld dolarów rocznie
21:23 Świat: Turcja zakazała statkom Izraela wpływania do swoich portów, a tureckim do portów izraelskich
21:00 Trump: „w ciągu dwóch tygodni” będziemy wiedzieć, co dalej z pokojem w Ukrainie
20:51 Szefernaker: 5 września prezydent Nawrocki spotka się z papieżem Leonem XIV w Watykanie
20:36 Gen. Nowak: najprawdopodobniej w przyszłym roku niemiecki komponent wojskowy w Poznaniu
Wydarzenie Kluby GP New York i New Jersey w imieniu organizatorów zapraszają Polonię na: XXXV Memoriał Kazimierza Deyny – turniej polonijnych drużyn: niedziela 24 sierpnia, Garfield High School, Garfield, NJ, początek 8:00 am
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Częstochowa zaprasza do składania podpisów pod wnioskiem o referendum ws. nielegalnej migracji przez cały sierpień od 12-tej do 17-tej pod Jasną Górą przy wjeździe na parking od ul.Klasztornej
Wydarzenia Klub "Gazety Polskiej" w Sydney zaprasza na manifestację wspierającą żądania Polski o należne reparacje za straty II Wojny Światowej, przed Konsulatem Niemiec, 29 sierpnia (piątek), g. 1-3 pm., 100 William Street, Woolloomooloo, Sydney
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!

Żurawski vel Gajewski: Polska wyszła z kryzysu dot. pandemii, jako jeden z najbardziej stabilnych politycznie krajów Europy

Źródło: PAP

W 2020 roku, pomimo kryzysu spowodowanego pandemią i atakami opozycji, Polska okazała się jednym z najbardziej stabilnych politycznie i ekonomicznie krajów Europy – ocenił politolog z Uniwersytetu Łódzkiego prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski.

- Był to rok olbrzymich przeciążeń i wyzwań. Naturalnych, czyli związanych z koronawirusem, jak i wyborczych, dotyczących elekcji prezydenckiej w kraju – podkreślił politolog, - Z tego roku Polska wyszła jako jeden z najbardziej stabilnych politycznie krajów Europy z jednym z najlepszych wskaźników rozwoju gospodarczego na naszym kontynencie – ocenił.

Żurawski vel Grajewski zauważył, że polska opozycja starała się wykorzystać kryzys pandemiczny do permanentnej krytyki rządu. - Opozycja chciała przełożenia wyborów prezydenckich, bo liczyła na krach ekonomiczny w Polsce - mówił naukowiec.

Dodał, że można to rozszerzyć. "Opozycja liczy na jakąkolwiek wstrząsającą klęskę, za którą odpowiedzialność można przypisać rządowi. Z nadzieją, że to opozycja będzie mogła sama przejąć władzę” – podkreślił. - Myślę, że jest to coraz mniej prawdopodobne – dodał.

Naukowiec ocenił, że wyzwaniom, które pojawiły się przed polskimi władzami w 2020 roku na pewno nie sprostałaby opozycja. - To, że z zadaniami tego roku zmierzyliby się politycy przewodzący opozycji jest coraz trudniejsze do zaakceptowania dla każdego, kto – mówiąc delikatnie – ma jakiekolwiek wyobrażenie o rzeczywistości” – podkreślił politolog. Jego zdaniem polskiej opozycji nie udała się – jak to podsumował - „gra na chaos”.

„Wybory prezydenckie przełożono, ale partiom atakującym rządzących nie udało się ich wygrać” – przypomniał i dodał, że styl prowadzenia kampanii prezydenckiej także skompromitował opozycję. - Do tej pory przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka nie ujawnił nazwisk ekspertów, którzy radzili przełożyć wybory na październik, bo wtedy pandemia wygaśnie, co tylko podkreśla groteskowość opozycji – mówił politolog.

Zdaniem profesora w 2020 roku partie przeciwne obecnym władzom, w trudnej sytuacji kraju podczas pandemii, nie tylko nie pomagały rządowi, ale oczekiwały klęski państwa. - Opozycja jest po to, aby krytykować władze i sprzeciwiać się rządowi, ale w ramach pewnego instynktu państwowego – zwrócił uwagę Żurawski vel Grajewski.

- Czymś innym jest jednak być opozycją wobec rządu, a nie wobec państwa. Opozycja w Polsce zamierza przejąć rządy na bazie klęski państwa, i to jest niepokojące – podkreślił.

Naukowiec powiedział, że opozycja podczas epidemii stara się przeszkadzać rządowi w każdej dziedzinie w polityce wewnętrznej, gospodarczej i międzynarodowej.

- W kwestii rewolucji na Białorusi mamy na przykład tezy ze strony polskiej opozycji, że nasze władze nic w tej sprawie nie robią” – wskazał Żurawski vel Grajewski. „To tezy wbrew wszelkim faktom, tezy szkodzące wszystkim Polakom” – zaznaczył. „Opozycja +nie zauważyła+ szczytu UE w sprawie Białorusi zwołanego dzięki inicjatywie polskiego rządu. Unijny plan dla Mińska jest przecież autorstwa premiera Mateusza Morawieckiego – podkreślił.

Działania polskich partii opozycyjnych - zdaniem profesora – są na rękę Kremlowi. - Będę łagodny – powiem, że to z nieświadomości, ale w zgodzie z główną linią propagandy rosyjskiej” – powiedział politolog. „To jest część tego, o czym mówiłem w połowie roku, część owej +gry na chaos+ naszej opozycji– dodał.

- Najbardziej to zostało zademonstrowane w kontekście demonstracji przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnemu w sprawie aborcji – wskazał naukowiec.

- Cokolwiek byłoby przedmiotem sporu, nic nie usprawiedliwia ani fizycznych ataków na kościoły, ani zakłócania nabożeństw, ani dewastacji pomników obrońców Polski, tak jak na przykład zniszczenie monumentu ku czci żołnierzy 15. Pułku Ułanów Poznańskich – zauważył profesor.

Dodał, że opozycja nie odcięła się zdecydowanie od tego typu posunięć i pomaga nadal szerzyć polityczny zamęt. „Przy całej histerii, w kwestii przesunięcia wyborów prezydenckich (w formi korespondencyjnej - PAP) z 10 maja, kiedy to, w związku z pandemią, nawet koperty – zdaniem opozycji – miały nieść śmierć, późną jesienią masowe zgromadzenia okazały się niezbędne, pomimo olbrzymiej liczby zakażeń koronawirusem” – przypomniał Żurawski vel Grajewski.

„Na pierwszy plan ostatnich protestów wysuwa się ich wulgarność i udawanie, że mamy do czynienia z brutalnością policji” – ocenił. „Pamiętamy przecież, jak wyglądały Marsze Niepodległości za rządów PO, jak naprawdę wyglądała brutalność policji i jak policja zachowywała się wobec demonstrujących górników” – wskazał politolog.

„Byłem świadkiem zupełnie oderwanych od rzeczywistości wypowiedzi opozycji w charakterze skarg wobec przedstawicieli obcych państw, jak +straszny reżim prowadzi represje wobec kobiet+” – mówił naukowiec. „To jest po prostu nieprawda. Podważa to tezę, że mamy do czynienia z opozycją państwową mającą poczucie odpowiedzialności za kraj” – podkreślił.

W pierwszej połowie roku profesor Żurawski vel Grajewski mówił PAP o zbliżającym się kryzysie południa UE. Jego symptomy – jak podkreśla naukowiec – teraz widać jeszcze wyraźniej.

- Rzeczywiście jesteśmy w przededniu bardzo poważnego wstrząsu, szczególnie w unijnym południowym pasie naszego kontynentu, z Francją włącznie. Chodzi o skalę zadłużenia” – zwrócił uwagę. „Pytanie, które pozostaje pytaniem retorycznym, czy największa unijna gospodarka niemiecka jest w stanie skredytować drugą co do wielkości gospodarkę w UE, czyli gospodarkę francuską oraz systemy finansowe Włoch i Hiszpanii? – mówił.

- Całe południe Europy jest zadłużone od ponad 120 proc PKB we Francji do 205 proc. PKB w Grecji – podał profesor i dodał, że sytuację pogarszają ciągle kolejne obostrzenia związane z pandemią, które finansowo dotykają już nie tylko gospodarek południowych krajów UE.

- Nie wiadomo, jak w tej sytuacji zachowają się +skąpcy+ z północy naszego kontynentu. W związku z zapowiadaną kolejną falą zakażeń i zwiększoną liczbą zachorowań na COVID-19, niektóre kraje UE mogą nie chcieć pomagać innym”– przewidywał profesor. - Wiadomo, że w części państw unijnych mogą przeważyć przysłowiowe argumenty, że +bliższa koszula ciału+ i trzeba, przede wszystkim, ratować własną stabilność ekonomiczną – podkreślił.

Naukowiec przypomniał, że podczas pierwszej fali zakażeń koronawirusem rządy UE wymogły na unijnej administracji zniesienie zakazu pomocy publicznej dla firm z budżetów państwowych, a ten zakaz był przecież podstawą funkcjonowania unijnej gospodarki. - Wiadomo, że Portugalia czy Grecja nie mogą rywalizować z Niemcami w wysokości dotacji budżetowych – zauważył.

Zdaniem Żurawskiego vel Grajewskiego teraz będzie z tym problem. „ W skali UE, dwa miesiące temu, z 57 proc. dotacji z niemieckiego budżetu państwowego dostały firmy niemieckie, a 18 proc. z budżetu Francji przeznaczano dla firm znad Loary i Sekwany, po kilkanaście procent dotacji dla krajowych firm pokrywały gospodarki włoska i belgijska, reszta państw UE utrzymywała ten wskaźnik na poziomie ok. 1 proc.” – wyliczał profesor.

- To oznacza, że będą padały firmy tych państw, które nie są w stanie konkurować na dotacje budżetowe z gospodarczym rdzeniem UE – powiedział. „Będzie rosło bezrobocie a produkcja będzie się przenosiła do unijnych krajów dominujących pod względem wysokości dotacji budżetowych” - ocenił. „Oczywiście nikt nie może się mierzyć z Niemcami i Francją, to dwie największe gospodarki UE”- przypomniał. Profesor przewiduje, że teraz nie można przywrócić zakazu pomocy publicznej. „Ktoś, kto wyjdzie z takim hasłem nie wygra w swoim kraju wyborów, bo przecież oznaczałoby to zaprzestanie pomocy dla swoich firm w czasie epidemii” – zauważył.

- Przetasowania polityczne w krajach południa Unii Europejskiej mogą przynieść falę eurosceptycyzmu. Tak może być na przykład we Francji i Włoszech – ocenił naukowiec. Powiedział, że na tym tle rządy w Polsce mają stabilną perspektywę, bo do wyborów są jeszcze trzy lata.

- Manifestacje uliczne raczej rządów nie obalają. Przynajmniej nic na to w Polsce nie wskazuje – zaznaczył.

Profesor Żurawski vel Grajewski przypomniał, że w połowie roku mieliśmy do czynienia propagandą przypominającą mechanizmy rosyjskie, na przykład doniesienia o możliwości umieszczenia na terenie Polski broni atomowej. Zdaniem profesora takich pogłosek już nie będzie. „USA i Rosja dążą do nowego porozumienia typu START w sprawie arsenałów jądrowych o redukcji tego rodzaju zbrojeń” – zauważył. „To oczywiście dla nas niekorzystne, bo Rosja nie będzie wzmacniać swojej siły atomowej, ale może budować swój potencjał strategiczny i wzmacniać uzbrojenie konwencjonalne” – ostrzegł.

- Retoryka polityczna i dyplomatyczna przy użyciu argumentów o zasobach atomowych nie będzie już dominująca. Tematyka arsenałów jądrowych będzie trudniejsza do rozegrania przez propagandę rosyjską niż dotychczas – zwrócił uwagę politolog.

Przemysław Żurawski vel Grajewski za fundamentalne dla naszej polityki międzynarodowej uważa zawarcie porozumienia obronnego i gospodarczego ze Stanami Zjednoczonymi po wizycie w USA prezydenta Andrzeja Dudy i jego rozmowach z prezydentem Donaldem Trumpem.

- Zaliczam to do największych sukcesów polskiej dyplomacji – podkreślił profesor. „Osiągnęliśmy to poprzez zbudowanie wiarygodnego systemu odstraszania dla potencjalnego agresora, czyli Rosji – wskazał. „System ten poparty sojuszem z wojskami amerykańskimi, przy całym szacunku dla innych naszych partnerów z NATO, stanowi fundament owego odstraszania” – dodał.

„Obecność wojsk amerykańskich w Polsce, na wschodniej flance NATO, czyni decyzję o inwazji rosyjskiej bardzo mało prawdopodobną” – zapewnił politolog.

Naukowiec powiedział PAP, że poparcie amerykańskie dla idei Trójmorza jest trwałe. „Zmiana lokatora Białego Domu nie zmieni polityki amerykańskiej w tej kwestii, co znowu umacnia pozycję Polski w regionie” – ocenił profesor.

- W wymiarze relacji polsko-amerykańskich w dziedzinie wojskowej i dziedzinie w energetyki, otwierania ponad stumilionowego rynku konsumentów Trójmorza, to jest przyciągnięcie inwestycji z USA” – powiedział. „A przyciągnięcie amerykańskich inwestycji oznacza wolę ich obrony – podsumował prof. Żurawski vel Grajewski. 

PAP

Wiadomości

Legia pokonuje Hibernian w Edynburgu! Rewanż za tydzień

Konińska onkologia znowu przyjmuje pacjentów

Kompromitacja w Poznaniu! Lech przegrywa 1:5 z KRC Genk

Nie żyje Stanisław Soyka. Miał 66 lat

„Słowik” znowu ogląda świat zza krat

Jagiellonia zwyciężyła i przybliżyła się do fazy grupowej Ligi Konferencji

Przełom igrzysk olimpijskich! W Los Angeles obiekty zachowają nazwy sponsorów

Sandra Kubicka narzeka na śniadania w Grecji! „Budzik nastawiony, żeby zdążyć zjeść w spokoju”

Matysiak: to co dzieje się teraz w szpitalu w Koninie, będzie się działo niebawem w całej Polsce

Netanjahu zapowiada negocjacje z Hamasem w sprawie zakładników i ofensywę na Gazę

Zapłacimy więcej za alkohol. Rząd Tuska zapowiedział dwie podwyżki akcyzy, ale to nie wszystko

Trump zapowiada decyzję stron ws. pokoju na Ukrainie w ciągu dwóch tygodni

PILNE: Prezydent Karol Nawrocki po wizycie w USA uda się do Watykanu na spotkanie z papieżem Leonem XIV

O tym nie mówią prorządowe media. Prezydent Nawrocki poza wetem ustawy wiatrakowej podpisał 20 ustaw

Władze Poznania sprowadziły głos mieszkańców ws. migrantów do maila

Najnowsze

Legia pokonuje Hibernian w Edynburgu! Rewanż za tydzień

„Słowik” znowu ogląda świat zza krat

Jagiellonia zwyciężyła i przybliżyła się do fazy grupowej Ligi Konferencji

Przełom igrzysk olimpijskich! W Los Angeles obiekty zachowają nazwy sponsorów

Sandra Kubicka narzeka na śniadania w Grecji! „Budzik nastawiony, żeby zdążyć zjeść w spokoju”

Konińska onkologia znowu przyjmuje pacjentów

Kompromitacja w Poznaniu! Lech przegrywa 1:5 z KRC Genk

Nie żyje Stanisław Soyka. Miał 66 lat