Z badań wynika, że z powodu pandemii większość Polaków inaczej podchodzi do gospodarowania domowym budżetem. „Co drugi z nas zwraca większą uwagę na codzienne wydatki, a co czwarty ograniczył przynajmniej część z nich” – wskazano. W tej grupie najwięcej jest osób, które nie przekroczyły 30-stego roku życia (65,5 proc.) oraz mieszkańców wsi (46,8 proc.).

13 proc. badanych deklaruje, że ich sytuacja finansowa w tym czasie poprawiła się, są to głównie mieszkańcy metropolii, takich jak Warszawa, Kraków, Wrocław. Osoby te mają wyższe wykształcenie (w obu przypadkach po 19 proc.). „U części z nich jest to zasługa dobrze płatnej pracy w dużej firmie lub korporacji” – oceniono.

Równocześnie 40 proc. ankietowanych stwierdziło, że w ostatnim roku ich sytuacja finansowa się pogorszyła. Są to osoby w wieku 18-29 lat (53,3 proc.). Autorzy badania wiążą to z czasowym zamknięciem gastronomi i galerii handlowych. Właśnie tam najczęściej zatrudnione są młode osoby.

Prawie co trzeci Polak w ostatnim roku powstrzymywał się od niektórych większych zakupów – wynika z badania. Dotyczy to szczególnie osób zarabiających do 2000 zł lub od 2000 zł do 2999 zł miesięcznie (kolejno 42,8 i 42,9 proc. wskazań). Polacy ograniczyli również codzienne wydatki, było to 27,5 proc. respondentów. Okazało się to typowe dla osób z pensją minimalną (40,1 proc.).

„Badanie zrealizował na zlecenie Santander Consumer Banku Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) w lipcu 2021 r. Wzięła w nim udział reprezentatywna grupa dorosłych Polaków” – zapewniają autorzy badania.