Dzięki temu Chiny stały się potęgą. Teraz chcą to porzucić

Inicjatywa została przedstawiona przez Chen Songxi, członka Chińskiej Akademii Nauk, jako jeden z tematów do omówienia podczas tegorocznych "Dwóch Sesji" - corocznych spotkań Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych (OZPL) i Chińskiej Ludowej Politycznej Konferencji Konsultatywnej (CLPKK), które rozpoczynają się w przyszłym tygodniu.

Obecnie minimalny wiek do zawarcia małżeństwa w Chinach wynosi 22 lata dla mężczyzn i 20 lat dla kobiet. Ustawodawstwo zezwala na posiadanie maksymalnie trójki dzieci.

Chen podkreślił, że celem propozycji jest rozszerzenie bazy populacji w wieku produkcyjnym i wykorzystanie potencjału reprodukcyjnego Chin, w obliczu rosnącego zaniepokojenia starzeniem się społeczeństwa i niskim wskaźnikiem urodzeń, jak donosi oficjalny dziennik "Global Times".

Zgodnie z oficjalnymi statystykami, liczba małżeństw w Chinach w 2024 roku wyniosła 6,1 miliona, co jest najniższą wartością od 1980 roku.

Oprócz zmiany wieku legalnego, Chen zasugerował szerszą reformę w ustawodawstwie dotyczącym populacji i wskaźnika urodzeń. Zaproponował przemianowanie obecnej "Ustawy o Planowaniu Rodziny i Populacji" z 2021 roku na "Ustawę o Wzmacnianiu Populacji i Wskaźnika Urodzeń", eliminując wszelkie ograniczenia dotyczące liczby dzieci i promując politykę zachęt, taką jak miesięczne dotacje i wsparcie medyczne dla każdego dziecka do określonego wieku.

Chiny od kilku lat walczą o podniesienie wskaźnika urodzeń, jednak dotychczasowe polityki nie zdołały znacząco odwrócić niskiej dzietności w miastach.

Zdaniem naukowca, okno możliwości wdrożenia tych środków przypada na lata 2025-2035, czyli kluczowy okres, w którym liczba kobiet w wieku rozrodczym ustabilizuje się między 290 a 310 milionami.

Prognoza starzenia się chińskiej populacji jest również alarmująca dla władz: w 2024 roku 15,6% populacji miało 65 lat lub więcej, a szacuje się, że do 2031 roku ponad 20% mieszkańców będzie w tym wieku. Przewiduje się, że w 2050 roku odsetek ten wzrośnie do 29,5%, co będzie miało negatywny wpływ na siłę roboczą i gospodarkę kraju.

Źródło: Republika

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. 

Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube

Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB

Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X