Dyktator skapitulował przed dyktatorem. Kto stanął po stronie Putina?
Niestety, Białoruś sprzymierzyła się z Rosją i udzieli pomocy w walce z Ukrainą. - Przyjęcie i rozlokowanie rosyjskich żołnierzy na terytorium Białorusi – polecił Alaksandr Łukaszenka. Jak stwietrdził dyktator, „nie będzie to tysiąc ludzi”. Wcześniej zapowiedział uruchomienie białorusko-rosyjskiego zgrupowania wojsk, którego podstawą będzie armia Białorusi.
- Nie liczcie na wielką ilość wojsk, ale to nie będzie tysiąc ludzi – zapowiedział Alaksandr Łukaszenka, którego cytują media niezależne. W minionych tygodniach ukraiński wywiad wojskowy informował, że przygotowane jest przerzucenie na Białoruś ok. 20 tys. rosyjskich żołnierzy.
#Lukashenka instructed to accept and deploy the #Russian military on the territory of #Belarus: "It will be more than one thousand people," he said.
— NEXTA (@nexta_tv) October 10, 2022
The dictator also instructed the KGB to carry out "anti-terrorist measures." What he meant by these "measures" is still unclear. pic.twitter.com/JlVcIyshwd
W poniedziałek rano po rozpoczęciu przez Rosję zmasowanych ataków rakietowych na terytorium całej Ukrainy, Łukaszenka ogłosił, że rozpoczęło się formowanie regionalnego zgrupowania wojsk Rosji i Białorusi. - Jego podstawą jest armia Białorusi – oświadczył, mówiąc, że proces formowania rozpoczął się dwa dni temu na jego polecenie. Łukaszenka powtórzył również oskarżenia, wcześniej sformułowane przez jego MSZ, że Ukraina „planowała atak na Białoruś”. Kijów nazwał je „insynuacjami” i możliwym początkiem rosyjskiej prowokacji.
Rosja i Białoruś tworzą państwo związkowe i posiadają wspólne Regionalne Zgrupowanie Wojsk, które jest formowane w przypadku „zwiększenia poziomu zagrożenia”. Białoruś graniczy z Ukrainą od północy i północnego zachodu. W lutym rosyjskie wojska wkroczyły z terytorium Białorusi na terytorium Ukrainy.
Polecamy Sejm
Wiadomości
Najnowsze
SPRAWDŹ TO!
Ten sondaż to SZOK! Braun wyprzedza Konfederację. Tusk bez swoich "przystawek"
Brigitte Macron reaguje po aferze. Przeprasza, ale nie żałuje.
„Tusk zawsze miał politykę konfrontacyjną”. Krystian ostro o rządach koalicji 13 grudnia w Republice