Były reprezentant Polski znów grzmi. Z ust eksperta padły mocne słowa
Doświadczony piłkarz, a zarazem ceniony komentator świata piłki nożnej Wojciech Kowalczyk po raz kolejny nie przebiera w słowach. Po wypowiedzi dotyczącej „grupy pijackiej” w Legii Warszawa, były zawodnik Wojskowych zabrał głos na temat powołań do reprezentacji Polski.
Po piątkowym losowaniu par barażowych Reprezentacja Polski w pierwszym spotkaniu będzie musiała zmierzyć się na wyjeździe z Rosją. Zwycięzca pojedynku zagra na własnym stadionie z wygranym pojedynku Czechy-Szwecja. Stawką jest awans do Mistrzostw Świata w 2022 roku.
Wojciech Kowalczyk w programie „Stan Futbol” zdradził, których piłkarzy nie chciałby widzieć na marcowym zgrupowaniu.
„Jeśli na dzień dzisiejszy, po tych listopadowych meczach, jeszcze raz zobaczę na zgrupowaniu nieuczestniczących w meczach ligowych Płachetę albo Puchacza, to złapię się za głowę” - stwierdził były reprezentant Polski
„Jeżeli nie rozegrają przez cztery miesiące żadnego meczu ligowego, to po co mi oni? Ja do marca też wypocznę i bym liczył na powołanie” - dodał Kowalczyk.
Powołania zawodników Paulo Sousy wzbudzały dotychczas niemałe kontrowersje. Najwięcej zastrzeżeń dotyczyło obecności w kadrze Przemysława Płachety czy Tymoteusza Puchacza, którzy nie grają w meczach ligowych swoich drużyn. Suma minut spędzonych na boisku przez obu kadrowiczów nie przekracza kilkudziesięciu. Do ich obecności odniósł się ceniony ekspert piłkarski Wojciech Kowalczyk.
Spotkanie Rosji z Polską zaplanowano na 24 marca 2022 roku o godz. 18:00 czasu polskiego.
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Najnowsze
Wygrana Domu Wolnego Słowa! Co oznacza decyzja dla programu „Jedziemy”?
Ruscy agenci wjeżdżają jak do hipermarketu?! Prezydent odcięty od informacji! Gdzie są służby?!
Niemiecka prasa bezlitosna dla Merza: "Będzie musiał się martwić o poparcie"