Na warszawskim lotnisku Chopina służby sprawdzają wiarygodność informacji o alarmie bombowym.
Materiał wybuchowy ma znajdować się w samolocie linii PLL LOT. Samolot przyleciał do Warszawy z Kijowa.
- Do lotniska wpłynęła anonimowa informacja - tak samo jak w Wielkanoc - o tym, że na pokładzie samolotu może być bomba. Tak samo, jak tydzień temu, służby lotniskowe podjęły działania, żeby to sprawdzić. Nie możemy lekceważyć żadnego sygnału - poinformował rzecznik portu Piotr Rudzki.
Służby sprawdzają wiarygodność uzyskanej informacji o możliwym ,,alarmie bombowym".
Na płycie lotniska Chopina znajdują się radiowozy, karetki pogotowia oraz pojazdy służb lotniskowych i technicznych.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Ranking ATP: Hurkacz utrzymał 16. miejsce
Powodzianie z Kłodzka czekają na odszkodowania. „Jeszcze nie wypłaciliśmy świadczeń”
Dawny sekretarz KC PZPR stoi murem za PO. "Lewica nie powinna wystawiać własnego kandydata tylko poprzeć Trzaskowskiego", mówi Miller
Trzaskowski mówi, że... nie mówił tego, co mówił