Zyska: Do 2030 chcemy odejść od węgla jako surowca grzewczego

Aleksander Wierzejski i Ireneusz Zyska
TV Republika

W porannym paśmie programowym Telewizji Republika gościem Aleksandra Wierzejskiego był Ireneusz Zyska, wiceminister klimatu.

W programie gospodarz pytał o plany resortu środowiska dotyczące przyszłości odnawialnych źródeł energii:

- Staramy się wykorzystać szansę w sprawie transformacji energetycznej. Na Bałtyku powstanie gigantyczna morska farma wiatrowa. Jest to jeden z postulatów projektu „Polityka Energetyczna Polski do 2040” - zaznaczył wiceminister.

- Nie osiągniemy celu bez energetyki prosumenckiej z wykorzystaniem potencjału energetycznego. Energia z fotowoltaiki ma ogromny potencjał – dodał.

Zyska zauważył, że projekt polityki energetycznej oparty jest na 3 filarach: sprawiedliwej transformacji, zeroemisyjnego systemu energetycznego oraz dobrej jakości powietrza.

- Mechanizm dofinansowań i dopłat fotowoltaicznych uruchomił eksplozję takich instalacji przez Polaków. Zakładamy, że będzie to milion prosumentów do 2030 roku – skomentował wiceminister.

Ireneusz Zyska wyraził również chęć powstania 300 centrów energetycznych oraz nastąpienia ich w nich „samobilansowania”.

- Duże aglomeracje będą wymagały natomiast stabilnego źródła energii.

Wiceminister zaznaczył również, że byłoby nieuzasadnione, gdyby „kopalnie węglowe wyłączono przed ich żywotem technologicznym”:

- Na razie potrzeba nam korzystania z nich – orzekł.

- Kluczem w naszych poczynaniach ma być konkurencyjność polskiej gospodarki, byśmy mogli godnie konkurować na rynkach międzynarodowych i światowych. W przyszłości będzie nam coraz trudniej sprzedawać polskie produkty, dlatego udział zielonej energii jest niezbędny. Albo się wpiszemy w te megatrendy albo przegramy – orzekł.

Na koniec przyznał, że do 2030 roku resort chciałby odejść od węgla, jako surowca grzewczego:

- Chcielibyśmy ograniczyć wydobycie węgla i innych surowców do obszaru wydobywczego na terenie naszego kraju. Nie da się uniknąć odejścia od węgla, ideologia nie ma z tym nic wspólnego.

Jeżeli jednak mówimy o energetyce jądrowej, to najdroższe w niej jest wybudowanie samej elektrowni. Chcemy być krajem budującym swoją własną wartość intelektualną.

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy