"Przeciwnikiem jest radykalny islam", "nasze myśli i modlitwy są z rodzinami ofiar" – kandydaci na prezydenta USA o zamachach w Belgii

Artykuł
FLICKR/DARRON BIRGENHEIER/CC BY 2.0

W sprawie zamachów w Brukseli wypowiedzieli się już światowi przywódcy i głowy państw. Najpoważniejsi kandydaci na urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych również zabrali głos.

Jako pierwszy do zamachów odniósł się główny kandydat republikanów Donald Trump, pisząc na Twitterze – „Pamiętamy jak pięknym i spokojnym miejscem była Bruksela. Te czasy się skończyły, żyjemy w innym świecie! USA musi być czujne i mądre”. Po listopadowych atakach w Paryżu Trump apelował o tymczasowy zakaz wstępu do Stanów Zjednoczonych dla muzułmanów, co wywołało falę krytyki.

Kandydatka demokratów na prezydenta Hillary Clinton napisała, że jej „myśli i modlitwy są z rodzinami ofiar i poszkodowanych oraz ze wszystkimi ludźmi w Belgii”.

Drugi kandydat Partii Demokratycznej, Bernie Sanders, złożył w swoim wpisie kondolencje dla mieszkańców Brukseli oraz zapowiedział niezbędną pomoc dla „europejskich sojuszników”.

Kandydat do nominacji partii republikańskiej, gubernator stanu Ohio, John Kasich, napisał długie oświadczenie, które również opublikował na Twitterze. Wyraził solidarność z Brukselą i jednocześnie nadzieję, że świat wyciągnie wnioski z tragicznego zdarzenia. Podkreślił również sojusznicze stosunki państw UE ze Stanami Zjednoczonymi.

Republikanin Ted Cruz napisał w swoim poście na Facebooku, że „Najpierw musimy jasno określić przeciwnika, zanim zaczniemy z nim walczyć. Tym przeciwnikiem jest radykalny islam".

Our hearts break for the men and women of Brussels this morning. Make no mistake – these terror attacks are no isolated...

Opublikowany przez Ted Cruz na 22 marca 2016 

CZYTAJ TAKŻE 

Źródło: Twitter

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy