Polska wygrała przed Trybunałem Sprawiedliwości UE. Inicjatorem postępowania był holenderski sąd

Artykuł
Siedziba TSUE w Luksemburgu.
pexels.com/marcschneider

Nie ma podstaw do podnoszenia tezy o występowaniu systemowych lub ogólnych nieprawidłowości w kwestii niezależności polskich sądów – stwierdził w dzisiejszym (17 grudnia br.) wyroku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Stanowisko Polski przed trybunałem prezentowała wiceminister sprawiedliwości dr Anna Dalkowska.

Zgodnie z wyrokiem TSUE przeprowadzone w Polsce reformy wymiaru sprawiedliwości nie mogą być przyczyną odmowy wykonania Europejskich Nakazów Aresztowania.

Holenderski sąd zainicjował postępowanie w tej sprawie, jednak Rzeczpospolita Polska podkreślała, że nie ma żadnych podstaw dla stwierdzenia, jakoby polskie sądy nie spełniały wymogu niezależności. Sąd z Amsterdamu, bazując na nieprawdziwej tezie, kwestionował wykonanie dwóch ENA wydanych wobec osób podejrzanych o przestępstwa i ukrywających się przed polskim wymiarem sprawiedliwości.

 

Wiceminister sprawiedliwości dr Anna Dalkowska - już w toku rozprawy z 12 października 2020 r. wskazywała, że nie może być automatyzmu w sprawach europejskich nakazów aresztowania. Rzecznik Generalny TSUE wyraźnie zaznaczył, że holenderski sąd nie znajduje realnych, opartych o obowiązujące przepisy, podstaw do odmowy przekazania Polsce osób objętych ENA.

Źródło: gov.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy