ONZ wezwała do natychmiastowego przerwania ognia w Gazie

Artykuł
flickr/aljazeeraenglish/CC BY-SA 2.0

Rada Bezpieczeństwa ONZ i Prezydent USA Barack Obama wezwali do "natychmiastowego i bezwarunkowego" wstrzymania ognia w Strefie Gazy z powodów humanitarnych. Obama dodał, że powinno to być wstępem do trwałego zakończenia walk – poinformował wczoraj Biały Dom. Tymczasem według rzeczniczki izraelskiej armii przed końcem ramadanu walki w Strefie Gazy ustały.

Obama wezwał też do ostatecznego i trwałego zakończenia walk między Izraelem i bojownikami Hamasu w Gazie na podstawie porozumienia o wstrzymaniu ognia z 2012 r. Wstrzymanie ognia jest "imperatywem strategicznym" - powiedział amerykański prezydent.

Dodał, że "jakiekolwiek trwałe rozwiązanie konfliktu izraelsko-palestyńskiego musi przewidywać rozwiązanie ugrupowań terrorystycznych i demilitaryzację Strefy Gazy".

Obama wyraził zaniepokojenie wzrastającą liczbą ofiar wśród cywilnej ludności palestyńskiej oraz w Izraelu, a także pogarszającą się sytuacją humanitarną ludności Strefy Gazy.

Amerykański prezydent potępił ostrzał rakietowy Izraela ze Strefy Gazy i uznał "prawo Izraela do obrony" równocześnie wyrażając poparcie dla propozycji Egiptu rozwiązania konfliktu.

– Od godz. 23 lokalnego czasu (godz. 22 czasu polskiego) wczoraj żadna rakieta nie została wystrzelona ze Strefy Gazy przez palestyńskich bojowników, a Izrael nie przeprowadził żadnego nalotu – powiedziała rzeczniczka, cytowana przez agencję AFP.

Do wstrzymania walk doszło kilka godzin przed początkiem święta Id al-Fitr, obchodzonego na zakończenie ramadanu, czyli miesiąca, w którym muzułmanie poszczą od wschodu do zachodu słońca. Id al-Fitr rozpoczyna się dzisiaj.

W nocy RB ONZ na nadzwyczajnym posiedzeniu zaapelowała do Izraela i sprawującego władzę w Strefie Gazy Hamasu, aby okres zawieszenie działań bojowych obowiązywał właśnie w ciągu całego święta Id al-Fitr, "a także później".

Okres zawieszenia ognia ma być wykorzystany do dostarczenia pilnie potrzebnej pomocy humanitarnej.

W oświadczeniu, którego projekt opracowała Jordania, zaapelowano też o respektowanie międzynarodowego prawa humanitarnego, zwłaszcza w części dotyczącej ochrony ludności cywilnej oraz o "podjęcie starań zmierzających do zawarcia trwałego porozumienia rozejmowego", opartego na egipskim planie pokojowym.

Kolejna faza walk w Strefie Gazy trwa już od prawie 3 tygodni. Wysiłki dyplomatyczne, mające na celu zakończenie walk, którym przewodził sekretarz stanu USA John Kerry, nie przyniosły większych rezultatów. Izrael i Hamas przedstawiły warunki wydające się nie do pogodzenia.

Hamas odrzucił rozejm, którego w nocy przestrzegał Izrael. Wczoraj rano wojsko izraelskie poinformowało, że wznawia swoje operacje w Strefie Gazy z powodu "nieustannego ostrzału rakietowego" ze strony palestyńskich bojowników.

Według źródeł palestyńskich, podczas rozpoczętej 8 lipca izraelskiej operacji wojskowej śmierć poniosło ok. 1030 Palestyńczyków, a ponad 6 tysięcy zostało rannych. Wcześniej podawano, że zginęło ponad 1050 osób, ale wczoraj źródła palestyńskie poinformowały, że bilans jest niższy. Wyjaśniono, że wiele rodzin odnalazło swoich zaginionych krewnych. Według ONZ trzy czwarte zabitych Palestyńczyków to cywile. Po stronie Izraela zginęło 43 żołnierzy i dwóch cywilów, a także tajlandzki pracownik rolny.

17 lipca rozpoczęła się ofensywa lądowa w Strefie Gazy. Izrael argumentował, że jest ona niezbędna do zniszczenia tuneli, które są wykorzystywane przez bojowników Hamasu i innych ugrupowań do atakowania go.


CZYTAJ RÓWNIEŻ:

WHO wzywa do utworzenia korytarza humanitarnego ze Strefy Gazy

Źródło: pap

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy