Litwa: Spór dotyczący oryginalnej pisowni polskich nazwisk

Artykuł
Około 2 mln euro może kosztować budżet państwa możliwość zapisywania w oficjalnych rejestrach imion i nazwisk z użyciem wszystkich liter łacińskich.
pexels/Suzy Hazelwood

Od kilkudziesięciu lat na Litwie trwa spór dotyczący oryginalnej pisowni nazwisk. Centrum Rejestrów zaskarżył do Sądu Najwyższego decyzję Okręgowego Sądu w Poniewieżu, który zobowiązał instytucję zapisania nazwiska w oficjalnym rejestrze z literką „ć”.

- Litewski Sąd Najwyższy formuje jednolite orzecznictwo, to znaczy, że w takich samych sprawach sądy będą powinny kierować się wcześniejszym orzeczeniem Sądu Najwyższego. Nie zmienia to natomiast potrzeby uregulowania kwestii nazwisk ustawowo. Należy też podkreślić, że to orzeczenie Sądu Najwyższego nie przesądza o tym, jaka ta przyszła ustawa powinna być - twierdzi w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” doradczyni ministra sprawiedliwości Katarzyna Bogdziewicz.

Przedstawiciele Centrum Rejestrów oświadczyli, że ich instytucja spotkała się z niejednoznaczną sytuacją. Z jednej strony, prawo litewskie zobowiązuje do zapisywania imion i nazwisk zgodnie z zasadami pisowni języka litewskiego. Nie przewiduje ona takich liter, jak „x”, „ć”, „ś”. Z drugiej strony, sądy coraz częściej nakazują im zapisywanie imion i nazwisk w formie oryginalnej, czyli z użyciem znaków diakrytycznych nieistniejących w litewskim alfabecie.

- Sądzimy, że ta kwestia zapisu nazwiska ma zostać rozwiązana na szczeblu państwowym poprzez stworzenie jedynego dla wszystkich precedensu Sądu Najwyższego, zwłaszcza do czasu, dopóki nie zostaną przyjęte odpowiednie ustawy. To jest ważne przede wszystkim dla samych osób, a nie tylko dla Centrum Rejestrów lub innych instytucji państwowych i samorządowych - skomentowała dla BNS Ingrida Danėlienė, szefowa działu prawnego Centrum Rejestrów.

Malgožata czy Małgorzata?

Pierwsza sytuacja, kiedy sąd przyznał prawo do oryginalnego zapisu imienia obywatelce Litwy polskiego pochodzenia było 2 lata temu. Wileński Sąd Okręgowy pozwolił osobie, która w dokumentach miała wcześniej zapisane „Malgožata” na zapis imienia w wersji polskiej „Malgorzata”.

Obecna koalicja rządząca na samym początku zadeklarowała chęć zalegalizowania oryginalnej pisowni imion i nazwisk w oficjalnych dokumentach.

- Od 2012 roku aktywnie współpracuje z organizacjami pozarządowymi w zakresie zapewnienia praw mniejszości narodowych, specjalizuje się w sprawach (oryginalnej – przyp. red.) pisowni nazwisk, zmiany płci, przestępstw z nienawiści i dyskryminacji. W 2019 r. została odznaczona przez ambasadę Szwecji na Litwie za szczególny wkład w polepszenie sytuacji praw człowieka na Litwie - poinformowała Ewelina Dobrowolska w trakcie kampanii wyborczej.

Źródło: kurierwilenski.lt

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy