Zełenski: Mimo ukraińskich sukcesów, sytuacja jest napięta

Artykuł
Pomyślcie, jak daleko to zaszło. Czekamy na broń chemiczną - kontynuował Zełenski
Fot. PAP/EPA/UKRAINIAN PRESIDENTIAL PRESS SER

Mimo pewnych sukcesów militarnych prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski określił sytuację w swoim kraju jako napiętą - podała niemiecka agencja informacyjna DPA, cytując wypowiedź ukraińskiego polityka, zamieszczoną we wtorek w nocy na portalu internetowym Telegram.

Ukraińscy obrońcy, jak powiedział Zełenski, wyparli rosyjskich najeźdźców z miasta Irpin koło Kijowa, ale walki trwają zarówno tam, jak i w innych częściach kraju.

Armia rosyjska utrzymuje pod swoją kontrolą północną część obwodu kijowskiego, gdzie ma odpowiednie środki i siły - powiedział Zełenski. Wojsko rosyjskie stara się odbudować rozbite jednostki. Również w Czernihowie, Sumach, Charkowie, Donbasie i na południu Ukrainy sytuacja pozostaje "bardzo trudna" - dodał ukraiński prezydent.

Zełenski ponownie wezwał do wprowadzenia ostrzejszych sankcji wobec Rosji.

ZOBACZ: Negocjacje między Ukrainą a Rosją. MSZ podało szczegóły

W odniesieniu, do dyskutowanego w Europie embarga na dostawy ropy naftowej, powiedział, że obecnie wiele wskazuje na to, że takie zaostrzenie sankcji wobec Rosji miałoby miejsce tylko wtedy, gdyby Moskwa użyła broni chemicznej.

- Brak mi słów - powiedział Zełenski.

- Pomyślcie, jak daleko to zaszło. Czekamy na broń chemiczną - kontynuował, pytając, czy wszystko, co Rosja uczyniła do tej pory, nie zasługuje na takie embargo.

W Kijowie w tym tygodniu, jak powiedział, przy urzędzie prezydenckim ma rozpocząć prace grupa ukraińskich i międzynarodowych ekspertów na bieżąco monitorująca sankcje przeciwko Rosji i ich skutki.

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy