We wtorek nadzwyczajne spotkanie ambasadorów krajów UE ws. pomocy dla Iraku

Artykuł
Flickr.com/Soroll/CC

W Brukseli odbędzie się we wtorek nadzwyczajne spotkanie ambasadorów krajów UE, którzy mają omówić sytuację w Iraku i Kurdystanie - podały w poniedziałek źródła unijne. O zorganizowanie takich rozmów apelowała szefowa MSZ Włoch Federica Mogherini.

Również francuski minister spraw zagranicznych Laurent Fabius poprosił o pilne zorganizowanie spotkania ambasadorów.

Na spotkaniu nie zapadnie żadna decyzja, mimo że jest zwoływane "w trybie pilnym" - podały europejskie źródła, wyjaśniając, że chodzi na razie o to, by "skoordynować, najlepiej jak to możliwe" kroki podejmowane przez poszczególne państwa.

Włochy, które sprawują obecnie rotacyjną prezydencję w UE, zaapelowały wcześniej o zorganizowanie spotkania unijnych szefów dyplomacji, by wesprzeć, "również militarnie", Kurdów w Iraku, walczących przeciw dżihadystom z Państwa Islamskiego.

Minister Mogherini wyjaśniła jednak, że Rzym nie postuluje interwencji militarnej w Iraku, lecz "pomoc dla kurdyjskiego rządu, włącznie z pomocą militarną".

Włochy chcą, by UE rozważyła "zaopatrzenie peszmergów, pozbawionych broni ciężkiej, którą dysponują dżihadyści, w sprzęt wojskowy" - powiedział włoski wiceminister spraw zagranicznych Lapo Pistelli.

Fabius, który właśnie wrócił z Kurdystanu, poprosił też o zwołanie spotkania ministrów spraw zagranicznych krajów UE. - Spotkania takiego nie da się wykluczyć, ale będzie bardzo trudno zebrać wszystkich w środku sierpnia - powiedział agencji AFP anonimowy przedstawiciel UE.

Również w poniedziałek wysoki rangą przedstawiciel Białego Domu poinformował, że administracja prezydenta USA Baracka Obamy zaczęła bezpośrednio dozbrajać Kurdów w Iraku, by mogli podjąć walkę z bojownikami Państwa Islamskiego. Cytując anonimowe źródło w Departamencie Stanu USA, AFP podała też, że iraccy Kurdowie "otrzymują broń z wielu źródeł".

Pogarszająca się sytuacja w Iraku skłoniła również do reakcji Ligę Arabską, która w poniedziałek oskarżyła Państwo Islamskie o "zbrodnie przeciw ludzkości" w związku z mordami na przedstawicielach religijnej mniejszości jazydów.

W niedzielę iracki minister ds. praw człowieka Muhammad Szija as-Sudani poinformował, że bojownicy Państwa Islamskiego w czasie swej ofensywy na północy Iraku zabili co najmniej 500 jazydów. Sunniccy rebelianci spalili żywcem niektóre ze swych ofiar, w tym kobiety i dzieci. Minister dodał też, że do niewoli islamistów trafiło ok. 300 kobiet.

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy