W ostatni weekend stycznia eurowyborcza konwencja SP

Artykuł
sala obrad Parlamentu Europejskiego
domena publiczna

Zbigniew Ziobro w Krakowie, Ludwik Dorn lub Jacek Kurski w Warszawie, Beata Kempa na Dolnym Śląsku – to niektóre spośród jedynek na listach SP do europarlamentu, które partia zaprezentuje w styczniu na dwudniowej konwencji poświęconej tym wyborom.

Jak poinformował rzecznik SP Patryk Jaki, w następny weekend partia szykuje wyjątkową, bo dwudniową konwencję wyborczą w Warszawie. – Chodzi o to, by SP jako pierwsza przedstawiła opinii publicznej swoich kandydatów i program – zaznaczył polityk SP. Jak zapowiedział, będzie to "wydarzenie w głośnym, amerykańskim stylu", w którym weźmie udział ponad 1000 działaczy partii. Według Jakiego SP uzyska przynajmniej 10 proc. poparcia w wyborach do PE.

W pierwszym dniu konwencji partia przedstawi swoje jedynki. Wedle informacji uzyskanych od polityków SP, partia największe szanse na uzyskanie więcej niż jednego mandatu widzi w okręgu małopolskim, gdzie lokomotywą partii będzie lider SP Zbigniew Ziobro. Drugie miejsce na liście SP w tym regionie zajmie europoseł Jacek Włosowicz.

Listę na Mazowszu ma otworzyć poseł Ludwik Dorn lub obecny europoseł SP Jacek Kurski, który z kolei zastanawia się też nad startem na Pomorzu; według polityków SP decyzja w tej sprawie nie została jeszcze podjęta. Kolejne jedynki to: Beata Kempa, która najprawdopodobniej stanie na czele dolnośląskiej listy, Jaki –  otwierający listę w Zachodniopomorskiem, Andrzej Dera i Tadeusz Cymański, który – według niektórych polityków z zarządu SP – wystartuje na Śląsku. Politycy SP namawiają też do startu artystów i sportowców "powszechnie znanych z prawicowych poglądów", jednak ich udział w wyborach do PE nie jest jeszcze potwierdzony.

Drugi dzień konwencji będzie poświęcony na prezentację programu wyborczego SP. Partia przedstawi 5 punktów, które będzie chciała promować w Parlamencie Europejskim, wśród nich dotyczące "obrony przed napływem promocji homoseksualizmu i ideologii gender", które przedstawi przewodnicząca zespołu "stop ideologii gender" Beata Kempa, energetyki opartej na łupkach i węglu, przedsiębiorczości.

Jak powiedział nieoficjalnie jeden z polityków z zarządu partii, SP widzi szanse na zrealizowanie swoich pomysłów we współpracy z niektórymi eurosceptycznymi siłami z innych państw, które zapowiedziały start w wyborach, np. z brytyjską Partią Niepodległości Zjednoczonego Królestwa Nigela Farage'a. Podkreślił, że w przeciwieństwie do innych polskich ugrupowań SP nie boi się ewentualnej współpracy z radykałami. – To może być naszą siłą – przekonywał.

Partia nie zdecydowała jeszcze, jakie będzie jej hasło wyborcze; politycy wahają się pomiędzy "Zróbmy porządek w Europie" a "Tylko tyle Unii Europejskiej w Polsce, ile jest konieczne". Trwają także dyskusje nad wyborem osoby odpowiedzialnej za sztab wyborczy; w tym kontekście politycy SP wymieniają nazwiska rzecznika SP oraz działacza partii Jacka Czabańskiego, który – wskazują – jest "dobrze obeznany" z tematyką europejską.

Źródło: pap

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy