Sikorski i Ławrow podpisali deklarację o kierunkach współpracy. Szef polskiego MSZ apelował o zwrot wraku Tu-154 M

Artykuł
Siergiej Ławrow i Radosław Sikorski
Flickr.com/PolandMFA/CC

Mały ruch graniczny, liberalizacja przepisów wizowych, wspólne obchody rocznic historycznych, zwrot wraku Tu-154M i kwestia Ukrainy - o tym m.in. rozmawiali szefowie MSZ Polski i Rosji. Według Radosława Sikorskiego stosunki Polski i Rosji są lepsze niż to wynika z publikacji medialnych.

Radosław Sikorskiego i szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow przewodniczyli w Warszawie ósmemu posiedzeniu Komitetu Strategii Współpracy Polsko-Rosyjskiej.

Sikorski oświadczył na wspólnej konferencji prasowej z Ławrowem, że Rosja jest dla Polski ważnym sąsiadem i partnerem gospodarczym. Jak podkreślił, stosunki między naszymi społeczeństwami, firmami i rządami są lepsze niż to wynika z publikacji medialnych.

 

Szef polskiej dyplomacji zauważył, że Rosja jest piątym rynkiem zbytu dla polskiego eksportu i drugim krajem dostawcą. - W 2012 roku obroty handlowe między naszymi krajami - według naszych statystyk - wyniosły 37,9 miliarda dolarów, w ciągu trzech kwartałów bieżącego roku wzrosły o prawie 13 procent - zaznaczył. Sikorski podkreślił, że te liczby pokazują "bardzo znaczące relacje gospodarcze na skalę europejską".

Z kolei Ławrow zadeklarował, że Moskwa chce tworzyć sprzyjający klimat dla działalności firm rosyjskich w Polsce i polskich w Rosyji. - Będziemy sprzyjać rozszerzeniu struktury wymiany towarowej, przede wszystkim produkcji na bazie najnowszych technologii. Będziemy duże znaczenie nadawać rozwojowi małej i średniej przedsiębiorczości - zapowiedział szef MSZ Rosji. Dodał, że cele te są zapisane w podpisanej w czwartek przez niego i Sikorskiego wspólnej deklaracji "Program 2020 w relacjach polsko-rosyjskich", która zawiera spis priorytetów i kierunków współpracy między oboma krajami. Ławrow ocenił, że program ten pozwoli osiągnąć jeszcze lepsze wyniki we wspólnej działalności tak, by nadać nową jakość wzajemnym stosunkom.

Sikorski zapewnił, że Polska niezmiennie na forum UE popiera liberalizację przepisów wizowych dla wszystkich naszych wschodnich sąsiadów, w tym także dla Rosji. Ocenił, że umowa o małym ruchu granicznym jest sukcesem w stosunkach polsko-rosyjskich. - Do tej pory wpłynęło do nas 200 tys. wniosków o wydanie zezwoleń małego ruchu granicznego i dziś przekazałem panu ministrowi rosyjską wersję polskiego raportu o wpływie tej umowy na wymianę międzygraniczną. I oferuję panu ministrowi wspólną prezentację tego raportu w Brukseli, gdyż Polska niezmiennie na forum Unii Europejskiej popiera liberalizację wizową ze wszystkimi naszymi wschodnimi sąsiadami, w tym także z Rosją, a ten raport może być ważkim argumentem - podkreślił Sikorski.

Ministrowie byli pytani o kwestię Ukrainy. Władze w Kijowie w listopadzie wstrzymały przygotowania do podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE, natomiast we wtorek podczas wizyty w Moskwie prezydenta Wiktora Janukowycza osiągnięto porozumienie, na mocy którego Rosja obniży od stycznia cenę gazu dla Ukrainy, a także kupi za 15 mld USD obligacje rządu ukraińskiego.

Sikorski powiedział, że między Polską a Rosją jest "różnica filozofii" w podejściu do Ukrainy. Podkreślił, że Polska była gotowa wspierać reformy gospodarki ukraińskiej, natomiast Rosja wsparła "ukraińską gospodarkę, taką jaka ona jest".

Ławrow natomiast stwierdził, że "istnieje odwieczna chrześcijańska prawda, żeby pomagać bliźniemu". - Jeśli tak się czyni, to otrzymuje się nagrodę. Jest to nasz najbliższy sąsiad, bratni naród - mówił szef rosyjskiego MSZ o powodach zawarcia porozumienia między Rosją a Ukrainą.

Szef rosyjskiego MSZ powiedział też, że Rosja uszanuje wybór Ukrainy ws. umowy stowarzyszeniowej. Dodał przy tym, że to z Brukseli płynęły apele, aby Ukraińcy dokonali "wolnego wyboru na rzecz podpisania porozumienia". - To nie jest wolny wybór, to jest dyktat - stwierdził Ławrow. Jak mówił: - Ukraińcy muszą się porozumieć bez tych, co bez zaproszenia odwiedzają ich kraj i narzucają wybór". Ponadto szef MSZ Rosji stwierdził, że "gdy politycy uczestniczą w demonstracjach przeciw legalnej władzy, to chyba nie jest to stosowne".

- Chyba będziemy musieli w tej sprawie pozostać przy swoich zdaniach, bo my uważamy po pierwsze, że Ukraińcy mają prawo do pokojowego - podkreślam - demonstrowania - powiedział z kolei Sikorski. Dodał, że "parlamentarzystom wolno więcej, że mają oni prawo uczestniczyć w pokojowych demonstracjach". - My uważamy - i tu pewnie będziemy się różnić - że większym naciskiem, niż wystąpienie na wiecu jest twarde egzekwowanie przepisów celnych, co prowadzi do wymiernych strat gospodarczych. To różnica filozofii - dodał polski minister.

Sikorski poinformował też, że ponownie zwrócił się do szefa MSZ Rosji o zwrot przez Rosję wraku Tu-154M, który rozbił się 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem. Ławrow pytany o tę kwestię powiedział, że wrak zostanie zwrócony Polsce w chwili, gdy zakończy się śledztwo. Dodał, że zakończenie śledztwa przeniesiono na kwiecień przyszłego roku. Jak zapewnił, "wiąże się to nie z próbą przeciągnięcia sprawy czy ukrycia jakichś faktów, wręcz przeciwnie". - Śledztwo ma być niezwykle staranne po to, by nie pozostawiać jakichkolwiek niejasności - zaznaczył Ławrow. Dodał, że "jest to pryncypialnie ważne, zwłaszcza, że naciski wokół tej tragedii trwają". - Nie chcemy pozostawić jakichkolwiek kwestii, które nie zostaną zbadane do końca - zaznaczył szef rosyjskiej dyplomacji.

Szef rosyjskiego MSZ ocenił ponadto, że Polska i Rosja powinny wyciągać lekcje z tragicznej, wspólnej historii. Według niego służyć temu może wspólne obchodzenie rocznic historycznych: 100-lecia rozpoczęcia I wojny światowej, 70-lecia zwycięstwa w II wojnie światowej i 70-lecia wyzwolenia przez wojska radzieckie obozu hitlerowskiego w Auschwitz.

- Umówiliśmy się z ministrem (Radosławem Sikorskim), że będziemy obchodzić te daty wspólnie na odpowiednim szczeblu - po to, aby wyciągać lekcje z naszej, czasem tragicznej, wspólnej historii - powiedział rosyjski minister. Jak ocenił, wspólne obchodzenie rocznic historycznych będzie "w interesie umocnienia zaufania na kontynencie europejskim, w interesie wychowywania w duchu przyjaźni, współpracy i kontaktów naszego młodego pokolenia". Ławrow podkreślił też, że Polska i Rosja powinny umacniać kontakty międzyludzkie, tak aby "pamięć została żywa, by służyła przyjaźni". - Jesteśmy zadowoleni, że nasi polscy koledzy wyrazili gotowość rozpatrzenia naszego wniosku, aby w Polsce realizować wiele projektów na rzecz upamiętnienia naszych rodaków, którzy spoczywają na polskiej ziemi - dodał szef rosyjskiej dyplomacji.

Jak mówił, Rosji chodzi przede wszystkim o cmentarze wojskowe z czasów I wojny światowej, które strona rosyjska chciałaby uporządkować, a także miejsca pochówku jeńców z wojny w 1920 roku. - Historia państwa rosyjskiego jest nieprzerwana i chcemy oddać hołd wszystkim tym, którzy polegli w różnym czasie za swój kraj na polu bitwy - dodał Ławrow.

Szef MSZ Rosji był też pytany o przekazanie Polsce dokumentacji rosyjskiego śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej. Śledztwo to w latach 1990-2004 prowadziła Główna Prokuratura Wojskowa, najpierw ZSRR, a potem Rosji. - Wszystkie dokumenty, które miały ujawnić prawdę, zostały odtajnione. Pozostały jeszcze dokumenty, które podpadają pod ustawę działającą w wielu krajach. To jest ustawa o ochronie danych osobowych - odparł Ławrow.

Chodzi o 35 tomów akt rosyjskich śledczych i postanowienie o umorzeniu postępowania z 2004 r., w których znajduje się m.in. konkluzja tego śledztwa wraz z prawną oceną zbrodni katyńskiej. Dokumentacja ta ma znaczenie nie tylko dla krewnych ofiar, ale także dla śledztwa katyńskiego, które prowadzi IPN.

Ławrow dodał, że sprawę zbrodni katyńskiej w sensie prawnym zamyka wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. 21 października Trybunał orzekł, że nie może ocenić rzetelności rosyjskiego śledztwa katyńskiego. Ponadto Trybunał uznał, że władze Rosji nie udostępniając mu postanowienia o umorzeniu śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej złamały europejską konwencję praw człowieka. Rosja tłumaczyła, że nie udostępnia dokumentacji ze względu na bezpieczeństwo państwa.

Ławrow był też pytany, czy polskie władze zrekompensują stronie rosyjskiej koszty związane z incydentem, który miał miejsce 11 listopada przed ambasadą rosyjską w Warszawie. - Wyraziliśmy dzisiaj wdzięczność, na adres pana ministra, Ministerstwa Spraw Zagranicznych za stanowisko, jakie wtedy zajęli. Jest to zgodne z normami międzynarodowymi, które regulują funkcjonowanie przedstawicielstw dyplomatycznych. Liczymy, że ta rekompensata nastąpi niebawem, po zakończeniu pewnych formalności, zgodnie z polskim ustawodawstwem - powiedział Ławrow.

Ponadto w czwartek wiceminister SZ Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz i specjalny przedstawiciel prezydenta Rosji ds. współpracy kulturalnej z zagranicą Michaił Szwydkoj podpisali wspólne oświadczenie o przebiegu przygotowań do roku Polski w Rosji i roku Rosji w Polsce, który będzie obchodzony w 2015 roku.

Szef rosyjskiej dyplomacji zaznaczył, że Rok Polski w Rosji i Rok Rosji w Polsce obejmie inicjatywy o charakterze humanitarnym, wymiany młodzieży, ale również gospodarczej. Obecnie - jak poinformował - trwają przygotowania do tych przedsięwzięć.

- Program jest uzgadniany, uściślany, generalnie, w ogólnym zarysie jest już gotowy. Chcemy też tutaj uwzględnić przedsięwzięcia w różnych dziedzinach, nie tylko w dziedzinie humanitarnej, strukturalnej, czy wymiany młodzieżowej, ale również z zakresu wykorzystania możliwości, jakie dają te lata do promocji również naszej działalności gospodarczej - zaznaczył Ławrow. Dodał, że obaj z Sikorskim zadowoleni są z rozwoju kontaktów kulturalnych między obydwoma krajami.

Źródło: pap

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy