Rolicki: Polska w sprawie Ukrainy okazała się bardzo słaba

Artykuł
Janusz Rolicki
Telewizja Republika

– To wszystko mnie napawa smutkiem. To dowodzi, jak Europa Zachodnia nie rozumie tego, co się dzieje w naszym regionie, gdzie Rosja trzyma tu łapy od 300 lat i bardzo często dyktuje warunki – komentował dzisiejszą umowę Janukowycza z Putinem publicysta „Faktu” Janusz Rolicki.

Porozumienie Janukowycza z Putinem Rolicki ocenił jako „niekorzystną dla nas sytuację”. – Rosyjski cień ciągle pada na Europę – mówił. – Z jednej strony rosyjski kompleks i fascynacja tym krajem, a z drugiej strach przed tym krajem – tłumaczył stosunek Europy do Rosji. Zdaniem publicysty Rosja z Ukrainą „łapią nie tylko wielkie terytorium, ale także pewien oddech demograficzny”. Wedle jego opinii Ukraina ma kluczowe znaczenie dla Rosji.

– Rok temu Ukraina była gotowa podpisać te umowy, ale Europa potraktowała Janukowycza jak małego chłopca – mówił publicysta „Faktu”. – To wszystko mnie napawa smutkiem. To dowodzi, jak Europa Zachodnia nie rozumie tego, co się dzieje w naszym regionie, gdzie Rosja trzyma tu łapy od 300 lat i bardzo często dyktuje warunki – wyjaśniał Rolicki. Jego zdaniem szczególną słabością w sprawie Ukrainy wykazało się państwo polskie. – Polska nie może nawet zagrać w tej partii – stwierdził.

Zdaniem Rolickiego pozycja prezydenta Janukowycza jest mocno zachwiana, a jego gra okazała się nieudolna. – System rządów, który preferuje jest bardzo podobny do rosyjskiego – zauważył publicysta.

Natomiast oceniając szanse ukraińskiej opozycji, Rolicki stwierdził, że dopiero okaże się, czy Kliczko i partia Tymoszenki są w stanie „zachować Majdan i protesty”. – Warto zapytać, czy nie zostaną złamani przez ewidentny, realny sukces ekonomiczny spowodowany prze Rosję.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy