Piotrowicz: Opozycja wykorzystała sprawę podwyżek do walki politycznej. W kuluarach popierała projekt

W kuluarach kluby opozycyjne w pełni się zgadzały, potem się okazało że postanowiły wykorzystać to w ramach walki politycznej – mówił w "Prosto w oczy" poseł Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Piotrowicz. Polityk odniósł się na antenie TV Republika do projektu, którego celem były podwyżki dla najważniejszych osób w państwie.
W rozmowie z Janem Piaseckim, polityk PiS odniósł się do ostatnich propozycji jego klubowych kolegów dotyczących podwyżek dla najważniejszych polityków w państwie. – Mamy do czynienia z nienormalną sytuacją w państwie. Wielu urzędników zarabia więcej niż premier czy prezydent. Np. sędziowie TK zarabiają więcej od premiera i prezydenta – mówił Piotrowicz. Jak tłumaczył, sytuacja sprowadza się do tego, że wielu dyrektorów departamentów zarabia więcej niż ich przełożeni, którymi są ministrowie.
W kuluarach politycy opozycji popierali projekt o podwyżkach
Stanisław Piotrowicz wskazywał, że złożone projekty co do szczegółów miały być dopiero dyskutowane. Jak dodał, PiS było zapewnione, że jest zgoda wśród posłów opozycji co do tej propozycji. – W kuluarach kluby opozycyjne w pełni się zgadzały, potem się okazało że postanowiły wykorzystać to w ramach walki politycznej – mówił. Polityk podkreślił, że celem ustaw było uregulowanie sytuacji na szczytach władzy. – Skoro nie ma klimatu politycznego do tych zmian, wycofujemy się – zaznaczył.
PO to partia władzy i tylko o władze jej chodzi
Poseł PiS odniósł się do samej Platformy Obywatelskiej, która jak stwierdził, dziś zajmuje się nie tylko sama sobą, ale również tym, żeby zmienić decyzję wyborców. – Od października podejmuje decyzje zmierzające do tego, aby odrzucić wolę wyrażoną przez obywateli w wyborach. Oni mówią, że walczą o demokracją, podczas gdy nie są w stanie zaakceptować tego, co jest jej istotą, czyli wyborów i głosów wyborców – przekonywał. – Od 8 lat wiemy, że PO jest obywatelska tylko z nazwy. Odrzucili wszystkie projekty obywatelskie. W istocie to partia władzy i tylko o władzę jej chodzi. Teraz jeszcze o władzę w partii – mówił.
Zapytany, czy przywództwo Grzegorza Schetyny w PO jest korzystne dla Prawa i Sprawiedliwości, Piotrowicz stwierdził, że tylko z takiego punktu widzenia, że szkodzi on własnemu ugrupowaniu. – Nic Schetynie nie zaszkodziło jednak bardziej niż to, jak wyjeżdżał poza granice, żeby mobilizować siły zagraniczne przeciwko własnemu państwo. (...) Mieliśmy tu do czynienia z wysiłkami podejmowanymi na szkodę państwa polskiego – ocenił.
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Najnowsze

Reprezentant Polski zawieszony za stosowanie dopingu! Grozi mu czteroletnia dyskwalifikacja

Burze dały się nam we znaki, grad, zalane posesje, powalone drzewa. Niestety, dziś też będzie grzmiało [WIDEO]

SPRAWDŹ TO!
WOŚP i Owsiak kontra TV Republika. Jest decyzja szefa KRRiT
