Obrzydliwe słowa pisarza o abpie Jędraszewskim. "Naziolski biskup podgrzewa atmosferę"
Arcybiskup mówi językiem ludobójców. Woła: zabij! Ci, którzy biją mu brawo, sytuują się w roli katów – powiedział Wojciech Tochman, autor książki "Dzisiaj narysujemy śmierć" o ludobójstwie w Rwandzie.
– Już zwykłych słów mi brakuje (Tochman napisał "No k/wa mać!" – przyp. red.). Ile można mówić, że w Polsce gęstnieje atmosfera pogromowa. Na ulicach bije się cudzoziemców, którzy są nie dość biali albo nie dość dobrze mówią po polsku. Ale to nie jest dobry wróg, bo jest go tutaj za mało – przekonywał Tochman.
– Lesbijek i gejów mamy więcej, są wszędzie: za ścianą w bloku, w szkole, w pracy, na ulicy. Według zwierzchnika krakowskiego kościoła to zaraza. W kontekście potężnej kampanii skierowanej przeciwko LGBT, trzeba powiedzieć jasno: arcybiskup mówi językiem ludobójców. Woła: zabij! Ci, którzy biją mu brawo, sytuują się w roli katów – stwierdził pisarz.
Przypomnijmy: arcybiskup Marek Jędraszewski mówił o "tęczowej zarazie" podczas Mszy Św. z okazji 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. – Czerwona zaraza już po naszej ziemi nie chodzi. Co wcale nie znaczy, że nie ma nowej, która chce opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie czerwona, ale tęczowa.