Drag queen spłoszona rozgłosem skandalicznego "show". "Wszystkie otrzymane uwagi wzięła do serca"
„Chciałabym przeprosić wszystkich, którzy poczuli się urażeni charakterem mojego występu (...) Kukła użyta w performancie była metaforą nie osoby arcybiskupa lecz poglądów i wypowiedzi, które w ostatnim czasie zostały przez niego wyrażone” – wskazuje drag queen Mariolkaa Rebell. Ta w minioną sobotą miała dokonać aktu podcięcia gardła kukle z wizerunkiem abpa Marka Jędraszewskiego.
Chodzi o skandaliczne „show”, do którego doszło w minioną sobotę w jednym z poznańskich klubów podczas konkursu Mr Gay Poland 2019. Określająca się jako Mariolka Rebell wyszła na scenę z kukłą – na miejscu twarzy znajdował się wizerunek abpa Marka Jędraszewskiego. Jak podały lokalne media, drag queen miała w swoim show imitować podrzynanie gardła kukle metropolity krakowskiego.
Sprawę zdążyli skomentować już zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel czy rzecznik KEP ks. Paweł Rytal-Andrianik. W środę wieczorem rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar zapowiedział podjęcie z urzędu sprawy występu z "kukłą" przedstawiającą abpa Jędraszewskiego. "Trudno mi znaleźć uzasadnienie dla tego typu działań promujących przemoc, szczególnie pod płaszczykiem wolności artystycznej" – napisał na Twitterze Adam Bodnar.
CZYTAJ WIĘCEJ: Rzecznik PiS mocno o pokazie drag queen w Poznaniu: to horrendalny pokaz nienawiści
Wczoraj późnym wieczorem na facebookowym profilu Mariolkaa Rebell znalazł się wpis, w którym drag queen zamieściła przeprosiny i krótki komentarz do "show" w Poznaniu.
"Chciałabym przeprosić wszystkich, którzy poczuli się urażeni charakterem mojego wystepu w sobotę dnia 10.08.2019 r. na Fali Mr Gay Poland w klubie Punto Punto" – wskazuje. "Kukła użyta w performancie była metaforą nie osoby arcybiskupa lecz poglądów i wypowiedzi, które w ostatnim czasie zostały przez niego wyrażone. Nie mniej jednak rozumiem, iż występ przybrał kształt przekraczający granice wyrażania siebie. Wszystkie otrzymane uwagi wzięła do serca" – tłumaczy.