„Polityczne podsumowanie tygodnia”. Kosicki: Mieszkańcy z zadowoleniem przyjęli stan wyjątkowy

Fot. Twitter/@terytorialsi

Społeczeństwo oczekiwałoby, żeby w takich sytuacjach, jak ta na granicy, działać ponad podziałami - uważa marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki. Mieszkańcy regionów nadgranicznych „bardzo dobrze odbierają wprowadzenie stanu wyjątkowego, bo to uporządkowało sytuację” - powiedział Kosicki w „Politycznym podsumowaniu tygodnia” na antenie TV Republika.

- Sytuacja na granicy jest poważna. Rozmawiam bardzo często z ludźmi z terenów przygranicznych i oni bardzo dobrze odbierają wprowadzenie stanu wyjątkowego, bo to uporządkowało sytuacje. Ludzie pomimo obostrzeń są zadowoleni, bo my w tym momencie możemy poświęcić się służbie, zarówno wojsko jak i Straż Graniczna. Bezpieczeństwo Polaków jest dla nas najważniejsze. Pomimo nawet coraz częstszych incydentów, mieszkańcy czują się bezpieczniej - podkreślił Kosicki i przypomniał, że sytuacja przed wprowadzeniem stanu wyjątkowego „to był cyrk, spowodowany właśnie przez opozycję. Wtargnięcia na nieruchomości, stawianie namiotów gdzie popadnie, ludzie rwali sobie włosy z głowy” - zaznaczył Kosicki.

Najważniejsze jest bezpieczeństwo Polski i Polaków

- Najważniejsze jest bezpieczeństwo Polski i Polaków. Przypomnijmy, że nie jest to tylko nasza granica, ale jest to również granica UE - zaznaczyła z kolei Marta Kubiak, drugi gość Adriana Stankowskiego. Poseł PiS zaznaczyła, że prowokacje, do których coraz częściej dochodzi na granicy mają na celu spowodowanie tego, „żeby puściły nam nerwy, żeby móc zacząć kolejną fazę konfliktu”.

Gość TV Republika odniosła się także do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie wyższości prawa krajowego nad unijnym. „Wyrok TK jest jednym z najbardziej logicznych w tej sytuacji. To, że wstąpiliśmy do Unii, nie oznacza, że zrzekliśmy wszystkich praw” - podkreśliła Kubiak i przypomniała, że trybunały konstytucyjne innych też wypowiadały się w analogicznych sprawach i ich orzeczenia były zbieżne z wyrokiem polskiego TK. A jednak KE nie twierdziła wówczas, że te orzeczenia są niezgodne z prawem unijnym. „Innym krajom najwyraźniej wolno więcej. W innych krajach może być taki wyrok, a w Polsce niekoniecznie” - zauważyła poseł PiS.

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy