Papież: spowiednicy nie mogą maltretować wiernych

Artykuł

Podczas audiencji generalnej papież Franciszek ujawnił, że sam spowiada się co 15 dni. – Bo papież też jest grzesznikiem – dodał Franciszek. Polakom mówił o trudach i troskach emigracji.

W katechezie na temat odpuszczenia grzechów papież podkreślił, że posługa, jaką pełni ksiądz spowiadając, jest „bardzo delikatna” i wymaga tego, by miał „pokój w sercu”. Spowiednik „nie może maltretować wiernych, lecz ma być wiernym i miłosiernym przyjacielem, potrafiącym zasiać nadzieję w sercach i być przede wszystkim świadomym tego, że brat czy siostra szuka przebaczenia” przypomniał papież.

– Byłoby lepiej, gdyby kapłan, który nie ma takiej gotowości duchowej, nie udzielał tego sakramentu, póki się nie poprawi – dodał.

Franciszek stwierdził, że spowiadający się „mają prawo znaleźć w kapłanach sługi Bożego przebaczenia”. Następnie papież zauważył, że spowiadać się muszą również księża i biskupi, „bo są grzesznikami”.

– Także papież spowiada się co 15 dni, ponieważ jest grzesznikiem. Spowiednik słucha tego, co mu mówię, doradza mi i udziela przebaczenia. Jest mi ono potrzebne – powiedział Franciszek.

Papież modlił się, wraz z dziesiątkami tysięcy wiernych zebranych na placu Świętego Piotra, za dusze 16 ofiar nawałnic i powodzi na Sardynii oraz wyraził solidarność ze wszystkimi, którzy ucierpieli w rezultacie żywiołu na wyspie.

Zwracając się po włosku do Polaków, Franciszek pozdrowił przybyłych do Rzymu duszpasterzy polskich emigrantów z różnych krajów świata.

– Drodzy księża, dobrze wiecie, że emigracja niesie ze sobą wiele trosk, problemów i zagrożeń, spowodowanych oderwaniem od korzeni historycznych, kulturowych a często rodzinnych – mówił do nich papież.

Następnie zaapelował do kapelanów emigrantów: „Z gorliwością starajcie się wychodzić naprzeciw potrzebom waszych rodaków i troszczcie się o ich duchowy rozwój. Pomóżcie im, by zachowali wiarę i byli jej świadkami w społecznościach, w których przyszło im żyć”.

Przed audiencją, podczas tradycyjnego powitania z wiernymi, papież żartował z grupą pielgrzymów z Argentyny, koło których zatrzymał się w papamobile. – A gdzie macie mate? – zawołał do nich po hiszpańsku, pytając o swój ulubiony napar, który często przynoszą mu rodacy.

dch, mg, PAP, fot. Youtube

Źródło:

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy