Kamienowania za cudzołóstwo? Afgańskie władze chcą przywrócić dawne prawo

Artykuł

Przywrócenie kar kamienowania i chłosty za cudzołóstwo zamierzają zaproponować urzędnicy z afgańskiego ministerstwa sprawiedliwości pracujący właśnie nad nowym kodeksem karnym.

Przedstawiciele nowojorskiej organizacji Human Rights Watch biją na alarm, że dwanaście lat po obaleniu talibów ustanowiony przez Zachód rząd w Kabulu przywraca dawne prawa i praktyki wynikające z muzułmańskiej wiary i afgańskiej tradycji.

Według brytyjskiej gazety "Guardian" o karaniu cudzołożników przez kamienowanie lub chłostę mówi 21. artykuł opracowywanego w ministerstwie nowego kodeksu. Zalecenie, by kamienowanie odbywało się w miejscach publicznych znajduje się w artykule 23. Poza cudzołóstwem, kamienowaniem karane mają być także wszystkie inne występki uznane przez sędziów za niemoralne. Pod kategorię tę podpadną z całą pewnością pozamałżeńskie stosunki seksualne.

- Nie do wiary, że dwanaście lat po obaleniu talibów rząd Hamida Karzaja zamierza przywracać kary, które stały się symbolem starych porządków – oburza się Brad Adams, dyrektor azjatyckiej sekcji Human Rights Watch i wzywa przywódców Zachodu, by nie dopuścili do tego póki mają jeszcze w afgańskich sprawach coś do powiedzenia. Human Rights Watch proponuje, by Zachód wstrzymał wszelką pomoc gospodarczą i finansową dla Afganistanu, jeśli w kraju tym zostaną przywrócone dawne przepisy prawne.

Od kilku lat ustanowiony przez Zachód afgański rząd prezydenta Hamida Karzaja unieważnia lub ignoruje narzucone mu przez Zachód rozstrzygnięcia prawne i ustrojowe, jak choćby przymusową emancypację afgańskich kobiet. Karzaj pozwala na to przez wzgląd na konserwatyzm i tradycjonalizm afgańskiego społeczeństwa, nieprzyjmującego bez protestu wszystkich zachodnich nowinek, a szczególnie tych związanych z kulturą i obyczajowością.

Swoim przywiązaniem do tradycji Karzaj usiłuje zjednać sobie konserwatywnych i nieufnych wobec niego muzułmańskich duchownych, a także przeciągnąć na swoją stronę najbardziej pojednawczo nastawionych talibów. Obrońcy praw człowieka obawiają się, że narzucone Afganistanowi przez Zachód prawa i swobody obywatelskie zostaną zapomniane jak tylko zachodnie wojska wycofają się spod Hindukuszu, a jako pierwsze, na ołtarzu pojednania z talibami zostaną złożone prawa, jakimi w ostatnich latach cieszyły się afgańskie kobiety.

dch, PAP, fot. S.K. Vemmer/Domena Publiczna

Źródło:

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy