Izrael: Dalsze rozmowy w Kairze niemożliwe

Artykuł
Flickr/ hoyasmeg/ CC

Rzecznik premiera Izraela Benjamina Netanjahu, Mark Regev, odrzucił w nocy oskarżenia palestyńskie, że Izrael jest winien załamania rokowań rozejmowych i oświadczył, że ataki rakietowe z Gazy uniemożliwiają ich dalsze prowadzenie.

Wcześniej główny palestyński negocjator na rokowania rozejmowe w Karze, Azzam al-Ahmed, oskarżył Izrael o sabotowanie rozmów poprzez odwołanie swoich negocjatorów.

Izrael odwołał negocjatorów po oskarżeniu Hamasu o złamanie dotychczasowego rozejmu.

- Proces rokowań w Kairze był uzależniony od całkowitego przerwania wszelkich wrogich działań, tak więc odpalenie rakiet z Gazy było nie tylko oczywistym pogwałceniem rozejmu, ale zniszczyło założenie, na których oparte były rozmowy - powiedział Regev.

Do zbrojnych incydentów doszło we wtorek mimo obowiązującego wówczas jeszcze 24-godzinnego zawieszenia broni, które miało wygasnąć dopiero o godz. 23 czasu polskiego.

Hamas wystrzelił ok. 40 rakiet na Izrael, w tym na rejon Tel Awiwu i Jerozolimy, a Izrael przeprowadził 35 ataków z powietrza. Obie strony oskarżają się o odpowiedzialność za złamanie rozejmu.


 

CZYTAJ TAKŻE:

Po atakach z Gazy Izrael odwołuje negocjatorów z Egiptu

Rozejm w Strefie Gazy przedłużony o 24 godziny

Źródło: pap

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy