Idą ciężkie czasy. Czy Polska ma pomysł na bezpieczeństwo energetyczne? [wideo]

Władysław Boradyn 10-06-2022, 12:25

W kontekście rosyjskiej agresji na Ukrainie i zaostrzenia szantażu gazowego wobec państw Unii Europejskiej, po raz kolejny można się przekonać, że nadal nie możemy mówić o suwerenności państwa bez pełnej niezależności energetycznej. Polska od lat konsekwentnie podkreśla wagę bezpieczeństwa energetycznego na różnych szczeblach. Goście programu "Biznes Polska" prezentują pomysły na uniezależnienie państwa od rosyjskich surowców.

“Trudno wróżyć, emocje w tym momencie rządzą giełdą i windują ceny surowców. Mamy 306 udokumentowanych w Polsce złóż gazu ziemnego. Natomiast tylko część jest przedmiotem eksploatacji, pozostała część albo została zaniechana, albo są to złoża, które nigdy nie były eksploatowane. Sądzę, że teraz jest najwyższy czas, żeby po nie sięgnąć”, powiedział dr Krystian Wójcik z Państwowego Instytutu Geologicznego.
 
Jak wyjaśnił geolog, te złoża są dobrze udokumentowane, posiadają całą dokumentację geologiczną. “Pozostaje tylko kwestia technicznych możliwości i ich podłączenia do systemu dystrybucji gazu w Polsce, niemniej jednak to jest wyzwanie na najbliższe lata, jest to perspektywa krótkoterminowa. Zagospodarowanie zupełnie nowego złoża to już jest większa perspektywa czasowa. To jest proces czasem nawet kilkunastoletni. Natomiast baza poszukiwawczo-rozpoznawcza to jest 5-6 lat. Faza zagospodarowania to są następne lata. Więc poszukiwanie nowych złóż jest perspektywą długoterminową. Zagospodarowywanie tych, które już istnieją, a wcześniej nie były przedmiotem eksploatacji-perspektywa krótkoterminowa”, zaznaczył dr Krystian Wójcik.
 
Redaktor naczelny biznesalert.pl Wojciech Jakóbik podkreślił, iż “należy tak planować, żeby liczyć się z zerem dostaw ropy i gazu z Rosji na skalę europejską”. “Można się spodziewać, że Rosjanie będą chcieli eskalować napięcie na rynku energetycznym, po to, żeby nas sparaliżować, żebyśmy zrezygnowali ze wspierania Ukrainy przez te troski o dobrobyt w społeczeństwie, natomiast tę drogę i tak trzeba będzie przejść, żeby uderzyć w Rosję i uniezależnić się od dostaw rosyjskich surowców i na końcu też mieć niższe ceny. Dlatego lepiej się przygotować na kilka lat turbulencji, potem się pozytywnie zdziwić, niż nie mieć planu i cierpieć z tego powodu. Już teraz kryzys energetyczny jest bardzo widoczny i wszystko wskazuje, że będzie się raczej pogłębiał. Natomiast w sektorze gazu i ropy wygląda na to, że dostawy będą bezpieczne, ale jeszcze przez jakiś czas będą bardzo drogie”, mówi dalej Jakóbik. 
 
Dr Kamil Lipiński z Polskiego Instytutu Ekonomicznego wskazał rozwiązania stosowane w innych krajach europejskich. “Szereg krajów europejskich podnosi potrzebę rewizji części mechanizmów także rynkowych, jeżeli chodzi o wyznaczanie cen energii. Należy rozważyć czy w świetle obecnej sytuacji na rynku energetycznym część tych propozycji nie powinna zostać rozważona pozytywnie także przez Polskę, w taki sposób, żeby ograniczyć potencjalne ubóstwo energetyczne związane z rosyjską inwazją na Ukrainę”, powiedział.
 
Ekonomista dodał, że obecna sytuacja może potrwać dwa-trzy lata. “Wtedy nie jest to kwestia jednorazowego dofinansowania wykupu zapasów na zimę, tylko potencjalnego przekształcania infrastruktury, n.p. instalacji pomp ciepła”.
 
“Pompa ciepła jest rozwiązaniem kosztownym, jeżeli chodzi o koszty inwestycyjne, które należy ponieść. Więc pewnym wyzwaniem związanym z wprowadzeniem rynku energii jest to, że jesteśmy konsumentami. Musimy dokonywać osobistej kalkulacji. Być może nawet trzeba będzie ponieść większe koszty, związane na przykład z poprawą izolacji czy wymiana okien, które by przyczyniły się do spadku zużycia energii. Te rozwiązania mogą być sensowne i wartościowe, zwłaszcza jeżeli założymy, że przyjmiemy scenariusz pesymistyczny”, zakończył Lipiński. 
 
Jak wyjaśnił dziennikarz Wojciech Jakóbik, w chwili obecnej trwają negocjacje. “Każdy przecinek jest przesuwany przez różne strony sporu i Polska jest aktywnym uczestnikiem rozmów o tym, jak zmienić klimatyczną politykę, żeby móc zapewnić bezpieczeństwo energetyczne z jednej strony, a z drugiej strony dalej chronić klimat. Te rozmowy już się toczą. Do konkluzji ma dojść w wakacje, kiedy poznamy pomysł na reformę systemu ETS. Polska może mieć tutaj walny udział w tworzeniu tych regulacji. Wszystko zależy od naszej aktywnej postawy. Pozytywne rozstrzygnięcia przy wielu regulacjach w sektorze gazowym pokazują, że Polacy są w stanie znacznie wpłynąć na takie regulacje”.

Cały program do zobaczenia w oknie powyżej. Polecamy!

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy