Były wiceminister otrzymał zarzuty w związku z infoaferą

Artykuł

Jak uważają prokuratura i CBA, były wiceminister MSWiA Witold D wpływał na swoich podwładnych. Celem miało być to, aby wskazana przez niego firma otrzymała kontrakt na realizację wielkich projektów informatycznych. Śledczy zarzucają mu, że ministerstwo straciło 1 mln 800 tys. zł.

Jak ustaliły warszawska Prokuratura Apelacyjna oraz Centralne Biuro Antykorupcyjne, sprawa odnosi się do lat 2009-2010. Centrum Projektów Informatycznych, podlegające pod ówczesne MSWiA, podpisało umowę na doradzanie z sześcioma spółkami informatycznymi i konsorcjami, które wyłoniono w ramach przetargu. Pula pieniędzy przeznaczonych na ten cel to ponad 66 mln zł.

Według śledczych, Witold D. wymusił, aby wskazana przez niego firma otrzymała kontrakt na usługi doradcze przy dwóch projektach informatycznych.

Zdaniem prokuratury i CBA, Witold D. zmusił dyrektora Centrum Projektów Informatycznych Andrzeja M., by zapłacił firmie Infovide-Matrix za doradzanie przy projekcie o nazwie „Ogólnopolski Cyfrowy System Łączności Radiowej – etap I”, a także przy projekcie budowy i wdrożenia „elektronicznej Platformy Usług Administracji Publicznej".

Według zeznań świadków, takie doradztwo nie było potrzebne. Udowadnia to też dokumentacja.

CPI miało w sumie zapłacić 1 mln 800 tys. złotych. W związku tym Witold D. usłyszał zarzut z art. 231 KK par. 2. Wedle tego przepisu, funkcjonariusz publiczny, który przekroczył uprawnienia lub nie dopełnił swoich obowiązków „w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10". Witoldowi D. zarzucane jest też wyrządzenie „znacznej szkody majątkowej".

Witold D. to były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji. Pełnił on tę funkcję w czasach, gdy szefem resortu był Grzegorz Schetyna. D. był odpowiedzialny przede wszystkim za informatyzację państwa oraz nadzór nad rejestrami i ewidencjami państwowymi. Po odejściu z ministerstwa wrócił do biznesu.

Ostatnie zatrzymania to według CBA największa afera łapówkarska ostatnich lat w polskiej administracji. Jej ujawnienie to efekt toczącego się od kilku lat śledztwa. W ostatnim czasie CBA wraz z Prokuraturą Apelacyjną w Warszawie zatrzymały na terenie całego kraju 20 osób, które są podejrzewane o przestępstwa podczas prowadzenia postępowań o zamówienia publiczne na zakup sprzętu i usług teleinformatycznych oraz o zmowy przetargowe przy innych wielomilionowych postępowaniach. Przeszukano 48 różnych firm i mieszkań, w tym siedzibę spółki CAM Media. 

mk, tvn24.pl, fot. Wistula/CC

Źródło:

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy