Stan zdrowia słowackiego premiera Roberta Fico, który został wczoraj postrzelony, jest już nieco lepszy. Jednak jak ustalili reporterzy Telewizji Republika, obecni na miejscu - w Bańskiej Bystrzycy, gdzie przebywa szef słowackiego rządu - wciąż nie można określić go mianem "dobrego". W godzinach porannych ma odbyć się konferencja prasowa, podczas której pojawi się więcej informacji.
Premier Słowacji Robert Fico został w środę postrzelony w miejscowości Handlova, niedaleko Bańskiej Bystrzycy, po wyjazdowym posiedzeniu gabinetu. Media informowały, że odniósł rany brzucha i klatki piersiowej. Policja zatrzymała 71-letniego napastnika.
Dziś od godzin wczesnoporannych, media informują o delikatnej poprawie stanu premiera Fico. Ma on już nie zagrażać życiu polityka.
TV Republika relacjonuje na bieżąco z Bańskiej Bystrzycy - spod szpitala, w którym przebywa obecnie polityk.
"Ta noc, jak mówili lekarze i informowały o tym media, miała być przełomowa. Miały tu decydować godziny. Ten stan był naprawdę poważny. Na tyle, że premiera transportowano tutaj do Bańskej Bystrzycy a nie do szpitala rządowego w Bratysławie. To byłoby zbyt ryzykowne dla premiera", mówił rano reporter - Michał Jelonek, spod budynku szpitala na Słowacji.
I kontynuował: "wiemy o tym, to jest również potwierdzone przez słowackiego ministra spraw wewnętrznych, który powiedział, że zamachowiec działał z powodów politycznych".
"I co warto zaznaczyć - nie oddano 4, czyli tyle, o ilu informowały wczoraj media, a 5 strzałów. Trzy z nich dosięgły premiera, raniąc go dwukrotnie w ramię i raz w brzuch. I to właśnie ta rana postrzałowa w okolicach brzucha była najpoważniejszym wyzwaniem dla lekarzy w szpitalu w Bańskiej Bystrzycy. Pojawiło się tutaj również wiele mediów, nie tylko słowackich, lokalnych, ale i mediów z zagranicy", mówił dziennikarz TV Republika.
Kolejna reporterka Telewizji Republika - Olimpia Tryzna od dyrektora szpitala, w którym operowano premiera Słowacji, dowiedziała się, jego stan "wcale nie jest dobry". Jak powiedział, oczyszczanie rany brzucha wciąż trwa i nie idzie zgodnie z planem.
"Operacja przebiegła dobrze, ale wystąpiły problemy z oczyszczaniem rany brzucha, która jest nadal bardzo poważna", przekazano.